Dwa czołowe kluby PKO BP Ekstraklasy walczą o polski talent. We włoskim klubie jest zbędny

Sporo może się jeszcze wydarzyć w polskich klubach w końcówce okienka transferowego. Szanse na powrót do PKO BP Ekstraklasy ma Mateusz Łęgowski, który nie ma co liczyć na regularne występy w US Salernitana. O byłego pomocnika Pogoni Szczecin walczą dwa czołowe kluby.

21-letni środkowy pomocnik latem 2023 roku wyjechał z Pogoni do Salernitany. Włosi kupili Łęgowskiego za 3 mln euro. Ten zagrał w 32 meczach, w tym 29 w Serie A. Wydawało się, że po spadku zespołu do Serie B Polak będzie miał pewne miejsce w składzie, a tymczasem został nieoczekiwanie skreślony. Młody piłkarz nie ma co liczyć na występy we włoskim zespole i dlatego zaczęto łączyć go z innymi klubami.

Media początkowo przymierzały Łęgowskiego do Cracovii oraz do Pogoni Szczecin, ale rozmów w tych tematach mogło w ogóle nie być. Teraz włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio informuje, że w grze o 21-latka mają być dwa inne polskie kluby. Mowa o Lechu Poznań i Rakowie Częstochowa. Oba miały już złożyć oferty.

Łęgowski ma umowę z Salernitaną do połowy 2026 roku. Jest wyceniany na 3 mln euro. Możliwe więc, że w przypadku pomocnika wchodzi w grę wypożyczenie do Lecha lub Rakowa.

#Calciomercato | @OfficialUSS1919, offerte da #Rakow e #LechPoznan per Mateusz #Legowski

— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) September 2, 2024

Łęgowski ma za sobą występy w reprezentacjach Polski od U-15 do U-21. We wrześniu 2022 roku zadebiutował też w pierwszej drużynie narodowej. 

Futbol.pl