Holenderski gwiazdor odniósł się do wypowiedzi Ronalda Koemana. "Nie chcę grać dla kogoś, kto oczernia mnie w mediach"

Kilka dni temu Ronald Koeman, selekcjoner reprezentacji Holandii, odniósł się do transferu Stevena Bergwijna, który przeszedł do Al-Ittihad. Szkoleniowiec powiedział, że piłkarz zamknął sobie drogę do narodowej kadry. Słowa Koemana wywołały wiele kontrowersji. Odniósł się do nich również sam piłkarz.

Bergwijn do tej pory rozegrał 35 spotkań w barwach Oranje i wszystko wskazuje na to, że dopóki selekcjonerem będzie Koeman, licznik zatrzyma się na tej liczbie. Powodem jest transfer do Arabii Saudyjskiej, który nie spodobał się legendzie holenderskiej piłki.

Sam Bergwijn nie zamierzał trzymać języka za zębami i skontrował atakującego go szkoleniowca. Podkreślił też z jakimi piłkarzami będzie dzielił szatnię w nowym klubie.

- Nie chcę grać dla kogoś, kto oczernia mnie w mediach. Mógł do mnie zadzwonić, usłyszeć moją wersję wydarzeń. Jak może mówić takie rzeczy, nie rozmawiając ze mną? - grzmiał Bergwijn.

- Oczywiście, będę zarabiał dużo więcej, nie ma co ukrywać – choć liga saudyjska jest też interesująca pod kątem poziomu sportowego. Będę grał w jednej drużynie z Benzemą, Kante, Fabinho, Diabym, Pereirą… cieszę się, że będę mógł dzielić z nimi szatnię - podkreślił holenderski zawodnik w wywiadzie dla De Telegraaf.

Steven Bergwijn w czasie piłkarskiej kariery reprezentował barwy takich ekip jak PSV Eindhoven, Ajax Amsterdam, czy Tottenham Hotspur.

TAGI