Co za sensacja w Pucharze Polski. Drugoligowiec wyrzucił za burtę Lecha Poznań. Gol stadiony świata załatwił lidera Ekstraklasy (VIDEO)
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 26-09-2024 19:14
Kilka niespodzianek w I rundzie Pucharu Polski się już wydarzyło, ale chyba największą sensacją jest odpadnięcie Lecha Poznań. Lider PKO BP Ekstraklasy pożegnał się z rozgrywkami już na ich wstępie. Kolejorz przegrał na wyjeździe z drugoligową Resovią w Rzeszowie.
Lech w lidze wygrał pięć kolejnych spotkań i w Rzeszowie był oczywiście zdecydowanym faworytem. Tym bardziej, że w tej rundzie zdarzyło się już kilka razy, że wyżej notowane zespoły wyleciały z rozgrywek. Spotkało to m.in. Lechię Gdańsk z drugoligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki, Raków Częstochowa z I-ligową Miedzią Legnica czy Cracovię po porażce z III-ligową Sandecją Nowy Sącz. Lech miał podobnej wpadki uniknąć, ale tego nie zrobił.
Ekipa Nielsa Frederiksena dała się Resovii zaskoczyć już w 16. minucie. Gospodarze zagrali składną akcję, Gracjan Jaroch na skrzydle dostał piłkę na dobieg na wolne pole, wycofał do Maksymiliana Hebla i ten huknął pod poprzeczkę na 1:0 dla gospodarzy.
???????????????????? ???????????????????????????????????????????? ???????????????????????????????????? ???? ????????????????????????????????????????????????????❗
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 26, 2024
???????????????????????????????????????????? ???????????????????? huknął pod poprzeczkę i Resovia sensacyjnie prowadzi z Lechem Poznań.
???????? Oglądaj online ▶️ https://t.co/f23qq1qy0P pic.twitter.com/7t6zHZtMFo
Lech ruszył do ataków, by szybko wyrównać, ale do przerwy niewiele stworzył dobrych okazji. Niecelnie uderzył Filip Jagiełło, w bramkę trafił Maksymilian Pingot, ale na posterunku był Michał Gliwa, a Filip Szymczak posłał piłkę nad bramką. Resovia miała szansę Radosława Bąka, ale zablokował go Antonio Milić.
Na II połowę w Lechu nie wyszli Ian Hoffman i Stjepan Loncar. Frederiksen wpuścił graczy pierwszego składu, czyli Joela Pereirę i Radosława Murawskiego. Nie chciał tracić czasu i szybko wyrównać. Co z tego, skoro w 49. minucie mogło być 2:0 po strzale Pawłasa. Lecha uratowała poprzeczka. Potem Frederiksen wpuścił jeszcze Walemarka i Sousę, szukając wzmocnienia w ofensywie. Kolejorz nie grał jednak dobrze, niewiele było poprawy i tym samym brakowało okazji.
Gdy w 81. minucie czerwoną kartkę za drugą żółtą obejrzał Radosław Adamski, to wydawało się, że ataki Lecha jeszcze się nasilą i przyniosą wyrównanie. Nic podobnego się nie wydarzyło. W 95. minucie z boiska wyleciał jeszcze Pawłas i Resovia kończyła w 9-osobowym składzie, ale obroniła skromne prowadzenie, wygrała i sprawiała ogromną sensację!
Lech odpadł z Pucharu Polski już w I rundzie i... może skupić się tylko na Ekstraklasie i walce o mistrzostwo Polski, bo przecież w europejskich pucharach też go nie ma w tym sezonie. Resovia zagra w 1/16 finału, a w lidze będzie walczyła o awans.
Mecz I rundy Pucharu Polski
RESOVIA - LECH POZNAŃ 1:0
Bramka: Maksymilian Hebel 16
Resovia: 88. Michał Gliwa - 22. Kornel Rębisz (60. 24. Bartłomiej Eizenchart), 4. Krystian Szymocha, 38. Hlib Buchał (76. 2. Mateusz Bondarenko), 17. Radosław Adamski - 27. Danian Pawłas, 20. Radosław Bąk (70. 99. Radosław Kanach), 6. Bartłomiej Wasiluk, 10. Maksymilian Hebel (76. 14. Marcin Urynowicz), 25. Gracjan Jaroch - 97. Filip Mikrut (60. 9. Maciej Górski)
Lech: 35. Filip Bednarek - 20. Ian Hoffmann (46. 2. Joel Pereira), 3. Alex Douglas, 16. Antonio Milić, 55. Maksymilian Pingot (77. 15. Michał Gurgul) - 8. Ali Gholizadeh, 43. Antoni Kozubal, 33. Stjepan Lončar (46. 22. Radosław Murawski), 24. Filip Jagiełło (64. 7. Afonso Sousa), 19. Bryan Fiabema (55. 10. Patrik Wålemark) - 17. Filip Szymczak
Żółte kartki: Adamski, Pawłas, Gliwa, Wasiluk - Pingot, Jagiełło, Afonso Sousa, Gurgul
Czerwone kartki: Radosław Adamski (81. minuta, Resovia, za drugą żółtą), Danian Pawłas (90. minuta, Resovia, za drugą żółtą)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 3656
Futbol.pl