Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jan Tomaszewski ostro krytykuje zachowanie Lewandowskiego. Oberwało się również lekarzowi reprezentacji Polski

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-11-2024 7:00
Jan Tomaszewski ostro krytykuje zachowanie Lewandowskiego. Oberwało się również lekarzowi reprezentacji Polski

Robert Lewandowski powrócił w sobotę do gry po kontuzji pleców, która wykluczyła go z listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski. Napastnik FC Barcelony zdobył bramkę, a po urazie nie było widać śladu. Głos w tej sprawie zabrał Jan Tomaszewski, który jest rozczarowany zachowaniem Lewego.

Polski napastnik strzelił gola w 61. minucie spotkania z Celtą Vigo. Hiszpańskie media podkreślały, że Lewandowski szybko wrócił do pełnej dyspozycji fizycznej. Po kontuzji, która wyeliminowała go z udziału w meczach reprezentacji z Portugalią oraz Szkocją, nie ma już śladu. Jan Tomaszewski nie kryje frustracji z powodu absencji 36-latka szczególnie w ostatnim spotkaniu kadry.

 - Nie przyjechał na zgrupowanie, bo plecy go bolały. Być może. Do tej pory nie jest wiadome. Doktor mówi, że Robert nie nadawał się do gry - stwierdził Tomaszewski, nawiązując do słów Jacka Jaroszewskiego, lekarza kadry narodowej.

- A ja mam pytanie: kiedy pan doktor widział Roberta Lewandowskiego? Czy widział go i badał przez Skype'a? Czy on pojechał do Roberta albo ten przyjechał do niego? - pytał poirytowany legendarny bramkarz.

- Jestem przekonany, że gdyby grał ze Szkocją, nie przegralibyśmy tego meczu, a nawet byśmy wygrali, bo było bardzo dużo sytuacji - kontynuował 76-latek.

- W meczu z Celtą wszystko było w porządku, zszedł 3-4 minuty przed końcem, więc tutaj można mieć pretensje i do Roberta, i do lekarza kadry - zakończył Jan Tomaszewski.

TAGI

Inne artykuły