Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Moda dopiero się zaczynała, a już się skończy? Lech Poznań doznał drugiej porażki u siebie przy tysiącach kibiców!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 01-09-2019 19:47
Moda dopiero się zaczynała, a już się skończy? Lech Poznań doznał drugiej porażki u siebie przy tysiącach kibiców!

Lech Poznań poniósł drugą z rzędu porażkę na swoim stadionie! Kolejorz, na którego ostatnio w Poznaniu jakby znowu zapanowała moda, uległ Cracovii!

Lecha w 2. kolejce oglądało przy Bułgarskiej 16 tysięcy widzów. W 4. pojawiło się już 32 tysiące fanów, a na Cracovię przyszło 25 tysięcy kibiców przyciągniętych dobrymi wynikami. 

Z tymi dobrymi wynikami to jednak lekko naciągana teoria. Co prawda w poprzednim sezonie Kolejorz nie rozpieszczał fanów wcale, a tu po 3 kolejkach miał 7 punktów, a po 6 miał 11. W 7. serii spotkan miał wzbogacić konto o 3 kolejne, ale przyszło rozczarowanie.

Bułgarską uciszyli Cornel Rapa w 27. minucie i Pelle Van Amersfoort w 68. minucie. Nadzieję dał jeszcze Paweł Tomczyk w 88. minucie, ale nie udało się już Lechowi uratować przed 2. w 3. meczu porażką na swoim stadionie.

Przy pierwszym golu Lecha zaskoczyli Rumuni, bowiem Hanca dośrodkował z rożnego, a Rapa wbił piłkę i ostudził zapędy gospodarzy, którzy nieźle zaczęli spotkanie.  Przy bramce na 0:2 Rapa zanotował asystę, a Van Amrsfoort w sytuacji sam na sam pokonał Van der Harta. Zamiast 1:1 - słupek po strzale Jóźwiaka i poprzeczka po centrostrzale Amarala - Lech miał dwie bramki straty. Odrobił jedną w końcówce i po 13 latach Cracovia wygrała w Poznaniu. 

Mecz 7. kolejki PKO Ekstraklasy
LECH POZNAŃ - CRACOVIA 1:2
Bramki:
Paweł Tomczyk 88 - Cornel Râpă 27, Pelle van Amersfoort 68 
Lech: 1. Mickey van der Hart - 2. Robert Gumny, 37. Ľubomír Šatka, 5. Đorđe Crnomarković, 22. Wołodymyr Kostewycz - 27. Tymoteusz Puchacz (63. 34. Tymoteusz Klupś), 6. Karlo Muhar (73. 24. João Amaral), 25. Pedro Tiba, 10. Darko Jevtić (86. 8. Paweł Tomczyk), 7. Kamil Jóźwiak - 9. Christian Gytkjaer
Cracovia: 40. Michal Peškovič - 2. Cornel Râpă, 34. Ołeksij Dytiatjew, 20. Niko Datković, 87. Diego Ferraresso (62. 33. Kamil Pestka) - 11. Mateusz Wdowiak (79. 99. Tomáš Vestenický), 5. Janusz Gol, 6. Sylwester Lusiusz (70. 8. Milan Dimun), 10. Pelle van Amersfoort, 4. Sergiu Hanca - 21. Rafael Lopes
Żółte kartki: Diego Ferraresso, Rafael Lopes, Lusiusz, Hanca, Wdowiak
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 25 768

W tabeli Lech jest na 5. pozycji, ale może go wyprzedzić Legia Warszawa. Z kolei Cracovia jest na 4. lokacie, ale ma 2 punkty więcej niż Kolejorz - 13 na koncie Pasów.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły