Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Rafał Gikiewicz: Mógłbym się w sobotę szykować do jakiegoś meczu w I lidze polskiej w Olsztynie czy Suwałkach, a zagram przed 75 tysiącami widzów

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-10-2019 9:30
Rafał Gikiewicz: Mógłbym się w sobotę szykować do jakiegoś meczu w I lidze polskiej w Olsztynie czy Suwałkach, a zagram przed 75 tysiącami widzów

Rafał Gikiewicz, bramkarz Unionu Berlin, odniósł się na łamach "Przeglądu Sportowego" do nadchodzącego meczu z Bayernem Monachium.

Gikiewicz, który w sobotę kończy 32 lata, stwierdził, że nie obawia się potyczki z mistrzami Niemiec.

- Trenujemy jak zawsze i przygotowujemy odpowiednią taktykę. Najważniejsze, na co nasz zespół uczula trener, to żeby nie zostawiać Bayernowi zbyt dużo miejsca. Jeśli damy się rozpędzić Lewemu, Gnabry’emu, Comanowi czy Coutinho, to może być już za późno. Musimy odważnie wychodzić do rywala, a nie tylko bronić się 90 minut. Jesteśmy beniaminkiem, gramy na Allianz Arena z wielkim Bayernem, więc nie mamy nic do stracenia - powiedział bramkarz berlińskiego zespołu.

-  Czego mam się bać? Zagram przeciwko jednemu z najbardziej utytułowanych klubów świata, na pięknym stadionie. Znam gorsze miejsca na spędzenie urodzin. Mógłbym się w sobotę szykować do jakiegoś meczu w I lidze polskiej w Olsztynie czu Suwałkach, a zagram przed 75 tysiącami widzów. Tu nie ma co się bać. Trzeba być skoncentrowanym - dodał Gikiewicz.

Początek spotkania Bayernu Monachium z Unionem Berlin w sobotę o godzinie 15:30.

Źródło: PS

TAGI

Inne artykuły