Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

To Górnik przerwał swoją fatalną passę. Wisła pękła w Zabrzu, chociaż to ona dwa razy była bliższa wygranej!

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 06-12-2019 22:38
To Górnik przerwał swoją fatalną passę. Wisła pękła w Zabrzu, chociaż to ona dwa razy była bliższa wygranej!

Wisła Kraków dwukrotnie prowadziła w Zabrzu z Górnikiem i walczyła o przerwanie trwającej od 10 spotkań serii przegranych spotkań. Ostatecznie jednak znowu poległa, a Górnik przerwał swoją fatalną passę - wygrał w lidze po raz pierwszy od 25 sierpnia!

Ekipa Marcina Brosza ostatni raz wygrała jeszcze w wakacje. Na niespełna tydzień przed końcem sierpnia ograła 3:0 Koronę Kielce. Potem w 11 meczach z rzędu Górnik wywalczył 7 punktów za remisy i miesiąc po pokonaniu Korony zwyciężył jeszcze z Polonią Środa Wielkopolska w Pucharze Polski.

Wisła z kolei na zwycięstwo czekała krócej, bo 31 sierpnia pokonała 4:2 Zagłębie Lubin. Potem w lidze zremisowała jeszcze 1:1 z Koroną Kielce i przegrała 9 następnych meczów, w tym 0:7 z Legią w Warszawie, a także spotkanie PP z II-ligowymi Błękitnymi Stargard.

W Zabrzu Wisła zaczęła świetnie, bo w 3. minucie Mak popędził prawą flanką, a Paweł Brożek strzelił swojego 149. gola w Ekstraklasie - ponad 18 lat po debiucie w lidze właśnie przeciwko Górnikowi. Biała Gwiazda prowadziła i mogła mieć jeszcze lepszy wynik. W 30. minucie Sadlok dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a Rafał Janicki z bliska posłał piłkę do siatki. Sędzia nie uznał bramki, a system VAR potwierdził, że zrobił słusznie. 

Do przerwy Górnik nie wyrównał, ale po zmianie stron już się udało. Janża dośrodkował z lewej strony, Wolsztyński przyjął piłkę, obrócił się z nią w kierunku bramki i pokonał Buchalika. Wisła po tym ciosie szybko wyprowadziła swój. W 58. minucie, a więc dwie minuty po golu gospodarzy, odpowiedziała strzałem Chuki do siatki. Chudy nie miał szans po uderzeniu Hiszpana zza pola karnego!

Górnik miał problemy z przebiciem się pod bramkę gości, ale Wisła nie wytrzymała do końcowego gwizdka. W 60. minucie zszedł Paweł Brożek, a w 73. minucie zszedł Jakub Błaszczykowski i Biała Gwiazda spadła z wymarzonego wyniku. W 75. minucie Angulo dośrodkował z prawej strony, a Jesus Jimenez głową trafił na 2:2!

10 minut później analiza VAR przekonała sędziego, że trzeba Górnikowi przyznać rzut karny. Podyktowany został za faul Bashy na Jimenezie, który umiejętnie w polu karnym zastawiał się z piłką. Do piłki podszedł Angulo i pewnym strzałem dał Górnikowi upragnione prowadzenie. Wisła od tego momentu walczyła już tylko o punkt. Nie tylko go gospodarzom nie wyrwała, ale jeszcze w doliczonym czasie gry po strzale Jimeneza, bohatera meczu, straciła 4. gola.

W tabeli Ekstraklasy Wisła została na ostatnim miejscu z 11 punktami i przełamania serii porażek poszuka w 19. kolejce z Pogonią Szczecin na swoim boisku. Górnik jest na 12. lokacie z 20 oczkami, a w następnej kolejce zagra z Rakowem Częstochowa na wyjeździe.

Mecz 18. kolejki PKO EKSTRAKLASY
GÓRNIK ZABRZE - WISŁA KRAKÓW 4:2
Bramki: 
Łukasz Wolsztyński 56, Jesús Jiménez 75, 90, Igor Angulo 87 (k) - Paweł Brożek 3, Chuca 58
Górnik: 84. Martin Chudý - 3. Boris Sekulić, 2. Przemysław Wiśniewski, 5. Paweł Bochniewicz, 64. Erik Janža - 19. Kamil Zapolnik (54. 10. Łukasz Wolsztyński), 20. Daniel Ściślak (46. 44. Filip Bainović), 23. Mateusz Matras (77. 22. Szymon Matuszek), 7. David Kopacz, 9. Jesús Jiménez - 17. Igor Angulo.
Wisła: 22. Michał Buchalik - 8. Łukasz Burliga, 5. Lukas Klemenz, 2. Rafał Janicki, 4. Maciej Sadlok - 16. Jakub Błaszczykowski (73. 15. Jean Carlos Silva), 99. Damian Pawłowski (81. 59. Przemysław Zdybowicz), 10. Vullnet Basha, 18. Chuca, 7. Michał Mak - 23. Paweł Brożek (59. 9. Rafał Boguski)
Żółte kartki: Kopacz, Sekulić, Matuszek - Chuca, Mak, Klemenz
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 9612

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły