Legia ma kłopot z Cafu. Niedawno wyłożyła na niego sporą kasę, a teraz może stracić nawet za darmo

Już tylko pół roku kontraktu ma z Legią Warszawa Cafu. Całkiem możliwe, że najpóźniej latem opuści Łazienkowską 3. Póki co Portugalczyk nie pali się do przedłużenia umowy - informuje "Przegląd Sportowy". 

Legia latem 2019 roku wykupiła, do czego była zobowiązana umową z FC Metz, Cafu za 800 tysięcy euro po 1,5-rocznym wypożyczeniu. Jednocześnie nie przedłużono jednak z pomocnikiem kontraktu, więc ten nadal obowiązuje jedynie do końca sezonu 2019-2020. 

Cafu do tej pory był jednym z najlepszych piłkarzy Legii, ale jesień nie była zbyt udana. Stracił część rundy z powodu kontuzji kolana i musi walczyć o miejsce w składzie, bo Aleksandar Vuković nabrał sporego zaufania do ustawienia z Andre Martinsem i Domagojem Antoliciem. Portugalczyk jest opcją rezerwową.

Sam Cafu doskonale zdaje sobie sprawę z hierarchii Vukovicia i dlatego, mogąc sobie na to pozwolić, nie pali się do podpisania nowej umowy. W przypadku gdyby w Legii wiosną mu się nie układało, to latem odejdzie za darmo lub... zostanie sprzedany zimą, jeśli pojawi się oferta. 

Legia w tej sytuacji stara się być przygotowana na odejście Cafu. Lider PKO Ekstraklasy jest zainteresowany wypożyczeniem Damiana Szymańskiego z Achmata Grozny.

Futbol.pl

TAGI