Giganci Premier League potracili punkty. Wszystko przez gole w końcówkach
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 18-01-2020 21:49
Manchester City, Arsenal, Chelsea - żaden z tych gigantów Premier League nie wygrał w sobotę w Premier League. Wszyscy stracili gole w końcówce.
City podejmowali Crystal Palace i do przerwy przegrywali 0:1 po bramce Tosuna, który trafił głową po tym, jak Gary Cahill zgrał piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego.
Prowadzenie gości utrzymało się aż do 82. minuty. Wówczas wyrównał Sergio Aguero, a więc najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Premier League. 5 minut później Aguero zdobył też bramkę na 2:1 i wydawało się, że 3 punkty zostaną na Etihad Stadium. Nic z tego. W doliczonym czasie gry goście ruszyli z akcją, którą zakończyło samobójcze trafienie Fernandinho na 2:2...
Prowadził też Arsenal. Kanonierzy po bramce Martinelliego z 45. minuty mieli 1:0 z rewelacyjnym w tym sezonie i wyżej notowanym niż ekipa Mikela Artety Sheffield United. Wygrana pozwoliłaby zbliżyć się do rywala, ale goście w 83. minucie wyrównali za sprawą Johna Flecka. W tabeli United są na 7. miejscu z 33 punktami i o 4 oczka wyprzedzają 10. Arsenal.
Chelsea remisowała 0:0 na St. James Park w Newcastle aż do 94. minuty. Wówczas Isaac Hayden po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wbił piłkę do siatki i dał Srokom wygraną. The Blues nadal są na 4. pozycji w tabeli i będą pewnie jej bronili lub atakowali jeszcze 3. lokatę Leicester City, by tylko załapać się do Ligi Mistrzów. Newcastle jest w drugiej połowie tabeli.
Futbol.pl