Wielka tragedia młodego piłkarza Lecha Poznań. Mimo dramatu wyszedł na boisko
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 03-03-2020 23:51
17-letni Jakub Kamiński rozegrał 66 minut w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze (4:1) i po raz kolejny pokazał się z dobrej strony. Po spotkaniu okazało się, że nastolatek wystąpił w tym meczu, chociaż zmarła jego mama!
"Krótko po meczu z Górnikiem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mamy Kuby Kamińskiego. Dziś wyszedł na boisko i dał z siebie wszystko, a kolegów z szatni poinformował o tym dopiero po końcowym gwizdku. Kamyk, wyrazy współczucia od całej niebiesko-białej rodziny" - napisano na oficjalnym profilu Lecha Poznań.
Niespełna 18-letni piłkarz zagrał do 66. minuty. Na murawie zmienił go Jakub Moder.
Kamiński wiosną jest jedną z rewelacji PKO Ekstraklasy. Wskoczył do podstawowego składu i we wcześniejszych czterech spotkaniach zagrał po 90 minut.
Krótko po meczu z Górnikiem dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci mamy Kuby Kamińskiego. Dziś wyszedł na boisko i dał z siebie wszystko, a kolegów z szatni poinformował o tym dopiero po końcowym gwizdku.
— Lech Poznań (@LechPoznan) March 3, 2020
Kamyk, wyrazy współczucia od całej niebiesko-białej rodziny. pic.twitter.com/JC0qzgoD5p
Futbol.pl, źr. foto: Lech Poznań