Joel Valencia: W Ekwadorze zmarli leżą w domach po kilka dni, bo nie ma ich kto odebrać mimo próśb
Dodał: Konrad Konieczny
Data dodania: 12-04-2020 10:30
Były zawodnik Piasta Gliwice, Joel Valencia, w rozmowie z "Super Expressem" wypowiedział się na temat pandemii koronawirusa. 26-letni Ekwadorczyk przyznał, że sytuacja w jego ojczyźnie jest dramatyczna.
- Moja rodzina potwierdza, że rzeczywiście jest bardzo źle. W moim kraju już wcześniej był problem z kwestiami sanitarnymi, z dostępem do służby zdrowia, ze szpitalami. Bogaci sobie tam poradzą, ale biedni, a tych jest zdecydowanie więcej, już nie. Władza w Ekwadorze dba o siebie, nie o obywateli. Skoro więc przed epidemią było już źle, to jak jest teraz? - przyznał zawodnik angelskiego FC Brentford, cytowany przez "Super Express".
Valencia dodał, że w władze zaniżają liczbę zakażonych oraz liczbę zgonów. - Przecież wszyscy wiedzą, a moja rodzina mi to potwierdziła, że w Guayaquil zmarli leżą w domach po kilka dni, bo nie ma ich kto odebrać mimo próśb, aby służby przyjechały po zwłoki. Mówi się o zmarłych leżących na ulicach, o tym, że niestety te sytuacje powodują coraz niższą empatię u ludzi. Niektóre firmy pogrzebowe drastycznie podniosły ceny swoich usług, właśnie pogrzeby mocno podrożały - dodał Ekwadorczyk, który występował w Piaście Gliwice w latach 2017-2019.
Valencia trafił do występującego w Championship FC Brentford pod koniec lipca zeszłego roku za 2 miliony euro z Piasta Gliwice. Od tamtej pory w nowym klubie rozegrał tylko 17 spotkań. W Angli idzie mu słabo, ale w Polsce grał na miarę oczekiwań. W koszulce "Piastunek" wystąpił 65 razy, strzelił 9 bramek i zanotował 7 asyst. Zdobył również mistrzostwo Polski w sezonie 2018/19.
Źródło: Super Express