Rafał Gikiewicz może przejść do słynnego niemieckiego klubu, który... walczy o powrót do Bundesligi

Pojawiły się już informacje, że Rafał Gikiewicz, który w Unionie Berlin zbiera pochlebne recenzje, może zmienić klub. Łączono go z Besiktasem Stambuł, a teraz Polak jest przymierzany do legendarnego niemieckiego klubu, który walczy o powrót do Bundesligi!

Umowa Gikiewicza z Unionem wygasa z końcem czerwca, a sytuacja epidemiczna spowodowana koronawirusem oznacza, że Polak niekoniecznie dostanie satysfakcjonującą ofertę podpisania nowej. Rozmowy co prawda trwają, ale do happy endu daleko. Tym bardziej, że Gikiewicz dostaje sygnały o ofertach z innych klubów.

W środę "Bild" poinformował, że 32-latka być może spróbuje pozyskać Hamburger SV. 6-krotny mistrz Niemiec może potrzebować bramkarza, ale nie jest to jeszcze przesądzone. 

Trener Dieter Hecking ma w HSV do dyspozycji trzech bramkarzy, ale zdecydowanie postawił na Daniela Huera Fernandesa, który zagrał w 25 meczach tego sezonu w 2. Bundeslidze. Żadnego występu nie zanotowali Julian Pollersbeck i Tom Mickel. Gdyby któryś z nich odszedł, a obaj mają umowy do połowy 2021 roku, to zwolniłoby się miejsce dla Gikiewicza.

HSV przed przerwaniem sezonu w 2. Bundeslidze zajmował 3. miejsce, a więc nagradzane barażami o awans. Do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem ekipa z Hamburga traciła jednak zaledwie jedno oczko.

Futbol.pl

TAGI