Reakcja Rafała Gikiewicza na zapowiadaną utratę miejsca w składzie Unionu Berlin: To nie koncert życzeń, że ktoś ma dostać szanse, bo ktoś odchodzi
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 03-05-2020 14:32
Rafał Gikiewicz, który nie przedłużył kontraktu z klubem najprawdopodobniej nie wystąpi już w bramce Unionu Berlin. Po wznowieniu sezonu Bundesligi jego miejsce zajmie Moritz Nicolas.
Dziennikarze "Kickera" poinformowali, że 22-letni golkiper ma zastąpić Gikiewicza. Władze kluby chcą sprawdzić czy Nicolas jest odpowiednim kandydatem na bramkarza numer jeden w zespole Unionu.
Na doniesienia niemieckiego dziennika natychmiast zareagował Rafał Gikiewicz, który był pewnym punktem berlińskiej drużyny w obecnym sezonie. Polski golkiper zamieścił wpis, w którym daje do zrozumienia, że decyzję władz klubu uważa za absolutnie niezrozumiałą.
- To nie koncert życzeń, że ktoś ma dostać szanse, bo ktoś odchodzi. Takim tokiem rozumowania idąc wszyscy zawodnicy Unionu mający kontrakty do 30 czerwca przestaną grać - napisał na Twitterze.
To Union ma już utrzymanie??To nie koncert życzeń,że ktoś ma dostać szanse bo ktoś odchodzi.Taki tokiem rozumowania idąc wszyscy zawodnicy Unionu mający kontrakty do 30.06 przestaną grać.A i oblicz ile pkt im w tym sezonie wybroniłem a o poprzednim sezonie szkoda nawet pisać!!
— Rafał Gikiewicz (@gikiewicz33) May 3, 2020
Źródło: Twitter/Kicker