Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Cudowne trafienia w Madrycie. Po pierwszym starciu Realu z Chelsea nic w kwestii awansu do finału nie jest przesądzone (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-04-2021 22:20
Cudowne trafienia w Madrycie. Po pierwszym starciu Realu z Chelsea nic w kwestii awansu do finału nie jest przesądzone (VIDEO)

Karim Benzema swoim gole nie tylko dał Realowi Madryt remis w pierwszym półfinałowym boju Ligi Mistrzów z Chelsea, ale też dołączył do Raula Gonzaleza na 4. miejscu w klasyfikacji wszech czasów snajperów w Champions League. Wcześniej swojego... 5. gola w rozgrywkach strzelił Christian Pulisić, ośmieszając defensywę Królewskich. 

Zacząć warto od tego, że tego spotkania mogło nie być. Real i Chelsea to część klubów-antybohaterów zamieszania wokół Superligi. UEFA groziła im nawet wyrzuceniem z Ligi Mistrzów, ale w sumie skończyło się na "straszonku". Przynajmniej póki co, bo o ile The Blues wycofali się z projektu, to Real obok Barcelony i Juventusu nie zrezygnował, więc nadal grożą mu konsekwencje. Zresztą "Marca" już przed spotkaniem sugerowała, że jedną z kar może być stronnicze sędziowanie pod Anglików...

Nic takiego nie miało miejsca. Szybciej pewne uwagi do arbitra z Holandii Danny'ego Makkelie mogliby mieć Anglicy, bo już na początku Militao ostro potraktował Mounta i nie zobaczył nawet żółtej kartki, a w II połowie nawet czerwoną zamiast żółtej mógł obejrzeć Marcelo.

Tak czy inaczej spotkanie zaczęło się pod dyktando Chelsea. Ekipa Thomasa Tuchela szukała okazji i w 10. minucie oko w oko z Tibautem Courtoisem stanął Timo Werner. Niemiecki napastnik zmarnował jednak świetną okazję.

5 minut później Chelsea już prowadziła. Antonio Ruediger znakomicie podał górą do Christiana Pulisicia, Amerykanin opanował piłkę, powoli z nią ruszył, by nagle przyspieszyć, ograł kilku graczy Realu na czele z Courtoisem i trafił do siatki na 1:0!

Chelsea dominowała zdecydowanie, ale Real w końcu zaczął dochodzić do głosu i w 23. minucie zaznaczył to strzałem Benzemy w słupek. Kilka chwil później Francuz już się nie pomylił. W 29. minucie dostał piłkę od Marcelo i zdobył swoją 71. bramkę w Lidze Mistrzów. Tyle samo ma Raul Gonzalez, a o 2 więcej 3. w klasyfikacji - za Ronaldo i Messim - Robert Lewandowski.

 

 

Po zmianie stron tempo gry trochę spadło, a żadna ze stron nie stworzyła sobie jakiejś świetnej sytuacji. W Madrycie spotkanie zakończyło się więcej remisem 1:1. Real w Londynie, by wywalczyć awans, na pewno będzie musiał strzelić gola. 0:0 to dobry wynik dla Chelsea. Rewanż już 5 maja. 

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły