Były dyrektor sportowy Legii krytykuje model kierowania klubem, wprowadzony przez prezesa Dariusza Mioduskiego
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 07-12-2021 12:20
Były piłkarz i dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow, dyskutował wczoraj z kibicami na Twitterze.
Rozmawiano w "pokoju" zorganizowanym przez ekipę podcastu "Kilka słów o Legii". Żewłakow odniósł się m.in. do zarządzania klubem z Łazienkowskiej przez Dariusza Mioduskiego oraz do medialnego szumu wokół osoby Marka Papszuna, który prawdopodobnie zostanie nowym szkoleniowcem warszawskiej Legii.
- Dla mnie sport i piłka to są emocje, to jest praca, to jest atmosfera i to jest klimat. A nie prezentacja - mówił Żewłakow.
- Dzisiaj, jeśli chodzi o zarządzanie klubami, to nie jest planowanie, zarządzanie klubem. To jest działanie w kryzysie, żeby praktycznie każdy klub wyciągnąć z jakiś długów. Ja mam wrażenie, że jeśli chodzi o samą górę w Legii, to tam się nic nie zmienia. Zmieniają się tylko trenerzy albo piłkarze - zauważył.
Żewłakow skrytykował też słynny wywiad Mioduskiego, w którym zapowiedział on sprowadzenie do Legii trenera Marka Papszuna mającego wciąż ważny kontrakt z Rakowem Częstochowa.
- Trochę taki zabieg PR, żeby sobie dać troszkę czasu, bo może drużyna wyjdzie z tego dołka, ale kibice będą mieli o czym rozmawiać. Praktycznie w Legii trener walczy z całą Polską, bo to cała Polska jest przeciwko Legii. I w momencie, kiedy na przykład jeszcze coś nie idzie, to trzeba walczyć jeszcze ze swoimi kibicami. Nie wiem, czy trener Papszun z czymś takim walczył. W Legii widziałbym raczej Kostę Runjaicia - stwierdził Michał Żewłakow.
Źródło: Twitter/Kilka słów o Legii