Szkoleniowiec Legii o medialnych spekulacjach ws. Marka Papszuna. "Nie czytam, nie słucham"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 08-12-2021 13:21
Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa, nie ukrywa, że jego celem jest sprowadzenie Marka Papszuna, który obecnie prowadzi Raków Częstochowa. Wszystko wskazuje na to, że najpóźniej latem 2022 roku dojdzie do zmiany na stanowisku trenera na Łazienkowskiej. Na konferencji prasowej zapytany o to został Marek Gołębiewski, aktualny szkoleniowiec warszawskiego zespołu.
Gołębiewski ze stoickim spokojem podszedł do pytań dziennikarzy i stwierdził, że po prostu wykonuje swoją pracę i nie przejmuje się medialnymi spekulacjami.
- Na moją pracę to nie ma wpływu, staram się odciąć, nie czytać, nie słuchać, tylko robić to, co do mnie należy. Przypuszczam, że na piłkarzy też to nie ma wpływu. Są zawodowcami, potrafią się skoncentrować, jak choćby w meczu z Jagiellonią, który wygraliśmy - powiedział.
- Przy okazji chciałbym pozdrowić trenera Marka, znamy się osobiście, na stopie prywatnej - dodał Gołębiewski.
W czwartek czeka Legię starcie ze Spartakiem Moskwa w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Jeśli aktualni mistrzowie Polski wygrają ten mecz, wówczas zajmą drugie miejsce i wiosną zagrają w 1/16 finału rozgrywek (z jednym z zespołów z trzecich miejsc w Lidze Mistrzów). Każdy inny wynik będzie oznaczał czwartą lokatę i pożegnanie z europejskimi pucharami.
To nasz najważniejszy mecz w tym sezonie, kluczowy w wielu aspektach, m.in. finansowym oraz sportowym. Sytuacja w lidze jest jaka jest, w rozgrywkach pucharowych, międzynarodowych i krajowych może nam pójść lepiej. Priorytetem jest wygranie każdego spotkania. Nasza ligowa niemoc trwa, chcemy to zmienić, ale zawsze walczymy o trzy punkty - podsumował Marek Gołebiewski.
Początek meczu Legii ze Spartakiem w czwartek o 18.45.