Napięta sytuacja w reprezentacji Polski? Robert Lewandowski odpowiada: Nie da się tego zamieść pod dywan
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-03-2022 11:30
![Napięta sytuacja w reprezentacji Polski? Robert Lewandowski odpowiada: Nie da się tego zamieść pod dywan Napięta sytuacja w reprezentacji Polski? Robert Lewandowski odpowiada: Nie da się tego zamieść pod dywan](http://futbol.pl/images/big_1647858705_lewandowski_polska.png)
Robert Lewandowski odniósł się w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" do wojny, która toczy się na Ukrainie. Odpowiedział również na pytanie dotyczące atmosfery w reprezentacji Polski w związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą.
"Lewy" skomentował też fakt powołania do reprezentacji Polski piłkarzy występujących w Rosji.
Maciej Rybus, który występuje w rosyjskim Lokomotiwie Moskwa nie pojawi się na zgrupowaniu. Oficjalnym powodem jest zakażenie koronawirusem. Na kadrę przyjedzie za to inny piłkarz występujący w Rosji - Sebastian Szymański. Z drugiej strony wśród powołanych znaleźli się Tomasz Kędziora, który uciekał z Ukrainy po wybuchu wojny oraz Wojciech Szczęsny, którego żona pochodzi zza naszej wschodniej granicy. Wiele osób zastanawia się, czy nie będzie to powodowało napiętej atmosfery podczas przygotowań do finału baraży o awans do mistrzostw świata w Katarze.
- Na pewno będzie to temat, który zostanie poruszony, w tych czasach nie da się o tym nie mówić. Pewnie będzie nam towarzyszyć wiele emocji, bo wojna toczy się obok nas i widzimy jej skutki wyraźniej niż inne kraje. Im jesteś dalej, tym mniej wydaje się to realistyczne. A dla nas, Polaków, dramat narodu ukraińskiego jest czymś bardzo bliskim - powiedział kapitan reprezentacji Polski.
- Ważne jest, że każdy z nas będzie mógł na zgrupowaniu wyrazić swoje zdanie. Nie da się tego zamieść pod dywan i myślę, że wszyscy jesteśmy tego świadomi. Z drugiej strony, patrząc na to przez pryzmat sportu, musimy część tych emocji wyłączyć i pomimo tych wydarzeń skupić się na piłce. Sam na początku miałem jeden-dwa mecze, kiedy nie było mi łatwo, ale z czasem musiałem odstawić to na bok, wyrzucić z głowy w chwili, gdy wychodziłem na boisko - przyznał Robert Lewandowski.
Źródło: PS