Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa, po porażce z Lechem: Dziś zobaczyliśmy, jak cienka jest granica między zwycięstwem a porażką.

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 04-09-2022 21:00
Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa, po porażce z Lechem: Dziś zobaczyliśmy, jak cienka jest granica między zwycięstwem a porażką.

Lech Poznań odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Kolejorz podejmował w niedzielę Widzew Łódź i miał sporo szczęścia, że z beniaminkiem nie przegrał. Po zakończeniu spotkania rozgoryczenia nie krył Janusz Niedźwiedź, szkoleniowiec łódzkiego zespołu.

 - Dziś zobaczyliśmy, jak cienka jest granica między zwycięstwem a porażką. Dziś stworzyliśmy kilka sytuacji do zdobycia gola. Jeśli przyjeżdża się na teren Mistrza Polski, tworzy się okazje do zdobycia bramek, to trzeba być skutecznym, żeby strzelić gola czy wygrać. Wydawało się, że jesteśmy w stanie minimum zremisować, ale wszystko zmieniły dwie minuty. Nawet po stracie gola na 0:1 można było wierzyć w remis, jednak po drugiej bramce było nam trudno - powiedział szkoleniowiec Widzewa.

- Dziś chcieliśmy zablokować środek Lechowi, bo wiedzieliśmy, co może się stać, gdy zostawi się za dużo miejsca Joao Amaralowi. Wiedzieliśmy też, że Lech będzie miał wiele dośrodkowań w pole karne. W pierwszej połowie Lech grający skrzydłami był groźniejszy niż po przerwie. Mieliśmy plan na to spotkanie, chcieliśmy odciąć boczne sektory, niestety później Amaral zrobił różnicę na boisku - dodał.

- Dziś widzieliśmy Widzewa, który walczył, konsekwentnie realizował plan, na wszystko rzutuje gol Lecha na 1:0. Straciliśmy na chwilę piłkę i nie byliśmy już w stanie zatrzymać tej sytuacji. Mikael Ishak i Joao Amaral pokazali jakość, to przez nich wracamy do Łodzi bez punktów - podsumował Janusz Niedźwiedź.

Widzew po ośmiu spotkaniach zajmuje 10. miejsce w tabeli PKO BO Ekstraklasy. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia mają na koncie dziesięć punktów.

TAGI

Inne artykuły