W jaki sposób Chelsea ominęła zasady Finansowego Fair Play? Prosty i skuteczny manewr

Chelsea tuż przed zakończeniem okna transferowego zamknęła transakcję zakupu Enzo Fernandeza. Londyński klub wydał na sprowadzenie Argentyńczyka aż 121 milionów euro. W jaki sposób klub ominął Finansowe Fair Play? Poczynania włodarzy "The Blues" przeanalizował portal The Athletic.com.

Londyński klub w zimowym oknie transferowym zdecydował się wzmocnić skład. Łącznie wydano aż 329,5 milionów euro. Najwięcej pieniędzy pochłonęło pozyskanie Enzo Fernandeza. Ponadto, do drużyny dołączyli Mychajło Mudryk (70 milionów), Benoit Badiashile (38 milionów), Noni Madueke (35 milionów), Malo Gusto (30 milionów), Andrey Santos (12,5 miliona) i David Datro Fofana (12 milionów). Na zasadzie wypożyczenia na Stamford Bridge trafił portugalski gwiazdor Joao Felix.

W jaki sposób zatem przy wydaniu tak olbrzymich kwot Chelsea ominęła zasady Finansowego Fair Play? Z informacji portalu The Athletic wynika, że zastosowano bardzo prosty i skuteczny manewr. Klub celowo podpisał z częścią zawodników długoterminowe, 8,5-letnie umowy. Tym samym, zapewnił sobie rozłożenie w czasie zobowiązania wobec klubów. W ten sposób kwoty wydane za piłkarzy będą rozłożone na więcej okien transferowych. Długoletnie kontrakty zawarto z takimi piłkarzami jak Hernandez, Mudryk, Badiashile czy Madueke

Po dwudziestu kolejkach Premier League Chelsea zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w lidze. 

TAGI