Xavi wściekły na sędziego. "To jest karny. Jak mam się czuć?"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 17-02-2023 11:30
FC Barcelona zremisowała u siebie 2:2 z Manchesterem United w meczu 1/16 finału Ligi Europy. Rozczarowania po ostatnim gwizdku nie ukrywał Xavi, który miał pretensje do arbitra.
Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. W 50. minucie prowadzenie "Dumie Katalonii" dał Marcos Alonso, który popisał się skuteczną główką po rzucie rożnym. Goście wyrównali już dwie minuty później za sprawą Marcusa Rashforda.
"Czerwone Diabły" w 59. minucie wyszły na prowadzenie. Obrońca Barcelony Jules Kounde niefortunnie interweniował i zaliczył samobójcze trafienie. Stan meczu wyrównał Raphinia na niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem arbitra.
W 84. minucie gospodarze mogli otrzymać rzut karny po tym, jak Sergi Roberto zgrał piłkę głową w "szesnastce" i trafił w rękę Freda. Sędzia Maurizio Mariani czekał na decyzję VAR, jednak ostatecznie "jedenastki" nie przyznano. To rozwścieczyło Xaviego.
- To jest karny. Jak mam się czuć? To są oczywiste zagrania ręką. Nie dali nam rzutu karnego w Mediolanie w Lidze Mistrzów i nie dali go dzisiaj. Uważam, że to niewiarygodne, że sprawdzili tę sytuację i nie było karnego - przyznał Hiszpan na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec Barcelony podkreślił, że rywale zagrali w czwartek bardzo dobre spotkanie, a jego piłkarzy w rewanżu czeka ciężka walka o awans do kolejnej fazy Ligi Europy.
- Jestem zadowolony z remisu. Manchester to spektakularny rywal w Europie. Są jedną z najlepszych drużyn. To, jak bronią... Daliśmy z siebie wszystko w każdym momencie i dominowaliśmy. Dobrze zareagowaliśmy po stracie bramek. Teraz gramy na Old Trafford - podsumował Xavi.
Rewanż Barcelony z Manchesterem United zostanie rozegrany w czwartek 23 lutego. Początek spotkania na Old Trafford o godz. 21.00.