Puszcza Niepołomice nie będzie grać na stadionie Wisły Kraków. Klub wybrał inny obiekt

Puszcza Niepołomice miała grać domowe mecze w sezonie 2023/2024 na obiekcie Wisły Kraków. Dziennikarz Mateusz Miga ze Sport.tvp.pl, przekazał, że beniaminek Ekstraklasy ostatecznie w roli gospodarza będzie występował na obiekcie Cracovii.

Jeszcze nim awans stał się faktem władze Puszczy wiedziały że ich stadion nie spełnia wymogów Ekstraklasy. Prezes klubu Marek Bartoszek mówił o tym w rozmowie z TVPSPORT.PL.

– W trakcie sezonu gościł u nas Livepark. Potem otrzymaliśmy od nich raport zawierający około 70 slajdów. Dowiedzieliśmy się z niego co jest ok, a czego nam brakuje. Oprócz pojemności stadionu problemy są dwa. Pierwszy to usytuowanie i liczba podestów na kamery. Mamy ich za mało, a dodatkowo z jednej strony jest bardzo ciasno. Drugi problem to droga dojazdowa ze stadionu. Dojazd z jednej strony jest bardzo wąski, a do tego jest tam 90-stopniowy zakręt. Z drugiej strony droga też jest wąska, a do tego dochodzi dość duży spad. Wóz transmisyjny Ekstraklasy jest niskopodłogowy i istnieje ryzyko, że mógłby się tam nie zmieścić. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy dodatkowo mogłoby być ślisko – mówił Bartoszek.

Jeszcze w trakcie rundy wiosennej Puszcza otrzymała dwie promesy. Jedną z Zarządu Infrastruktury Sportowej, drugą z Wisłą Kraków. Obie dotyczyły stadionu przy ulicy Reymonta. To tam Puszcza miała grać po ewentualnym awansie.

– Dlaczego otrzymaliśmy wtedy tylko promesy? Bo na tym etapie były wystarczające do wniosku licencyjnego. W tamtym momencie nie byliśmy jeszcze pewni awansu, więc nie chcieliśmy przygotowywać całej skomplikowanej umowy. Promesy pozwoliły nam skutecznie złożyć wniosek, który był równocześnie furtką do Ekstraklasy. W promesach ZIS i Wisła wyraziły wolę współpracy na wypadek awansu – mówił Bartoszek zaraz po wywalczeniu sensacyjnego awansu.

Jak się okazało kibice Białej Gwiazdy oświadczyli, że nie życzą sobie, aby zespół z Niepołomic występował na ich stadionie jako gospodarz. 

Stadion przy Reymonta to dla nas miejsce święte. Mówimy jasno i wprost: nie chcemy, by Puszcza swoje mecze rozgrywała właśnie tutaj. Po drugiej stronie Błoń jest miejsce, gdzie mają doświadczenie z obsługiwaniem tak niewielkiej grupy kibiców. Nasza drużyna ma znów walczyć o awans i musi mieć ku temu jak najlepsze warunki. Ryzyko dodatkowego rycia naszej murawy musi zatem rodzić zrozumiałe obawy. Nie możemy samodzielnie pozbawiać się własnych atutów. Nie ma żadnych argumentów za tym, żeby Puszcza rozgrywała swoje mecze właśnie u nas. Żadne dokumenty nie są jeszcze podpisane. Z tego miejsca apelujemy więc, aby osoby decyzyjne w tych tematach podjęły wszelkie możliwe kroki przeciwko takiemu rozwiązaniu. NIE dla Puszczy przy Reymonta! - oświadczyli najzagorzalsi fani Wisły.

Przedstawiciele klubów potraktowali sprawę bardzo poważnie. Zaczęto mówić o kwestii bezpieczeństwa. Puszcza natychmiast przystąpiła do rozmów z Cracovią i w poniedziałek strony zawarły porozumienie.

Korzystny dla tego rozwiązania okazał się też terminarz Ekstraklasy. Tylko w dwa weekendy (12/13 sierpnia oraz 9/10 grudnia) i Puszcza i Cracovia grają u siebie. W pozostałych terminach mijają się – jeśli Puszcza gra u siebie, Pasy mają wyjazd. I na odwrót.

Równocześnie trwają prace, by Puszcza mogła w Ekstraklasie zagrać na swoim stadionie. Coraz więcej wskazuje na to, że drużyna prowadzona przez Tomasza Tułacza jeszcze w trakcie rundy jesiennej wróci do Niepołomic.

Źródło: TVP Sport

TAGI