Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Szymon Jadczak zabrał głos po aferze z Kewinem Komarem. Wisła Kraków przeproszona za publikację

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 30-08-2023 18:54
Szymon Jadczak zabrał głos po aferze z Kewinem Komarem. Wisła Kraków przeproszona za publikację

W poniedziałek Polskę obiegły informacje o pobiciu Kewina Komara. Bramkarz Puszczy Niepołomice według doniesień Szymona Jadczaka z serwisu WP Sportowe Fakty miał zostać zaatakowany przez grupę kiboli Wisły Kraków podczas festynu strażackiego w Nowym Wiśniczu. Szybko okazało się, że sprawa nie wyglądała jednak tak, jak przedstawił Jadczak. Teraz dziennikarz przeprosił za publikację i wytłumaczył, jak do tego doszło.

Komar miał zostać zaatakowany w Nowym Wiśniczu przez chuliganów Wisły z grupy "Młoda Ferajna", która podobno zaczęła przejmować władze w kibicowskim kociołku Białej Gwiazdy. Pojawiło się podejrzenie graniczące z pewnością, że to zemsta na bramkarzu za to, że mocno przyczynił się do pokonania przez Puszczę Wisły w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy. 

Szybko okazało się, że informacje przekazane przez Jadczaka nie pokrywały się z rzeczywistością. Policja ustaliła, że w całą sprawę nie byli zaangażowani kibice, a do bójki doszło na innym podłożu niż piłkarskie. 

Jadczak po kilkudziesięciu godzinach milczenia zabrał głos na Twitterze. Dziennikarz WP Sportowe Fakty przeprosił za błąd, ale jednocześnie podkreślał, że temat sprawdzał w kilku wiarygodnych źródłach i dlatego uznał, że może publikować tekst. 

"Tekst o wydarzeniach z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice oparty był na kilku źródłach, które uznałem za wiarygodne. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, które w ostatnich dniach próbowałem potwierdzić i przedstawić nowe fakty. Dziś mogę jedynie przeprosić klub Wisła Kraków i jej kibiców. Zawsze w swojej pracy kieruje się rzetelnością, tym razem publikacja okazała się pochopna. Jeszcze raz przepraszam wszystkich za wprowadzenie w błąd" - napisał Jadczak.

 

 

Do przeprosin Jadczaka odniósł się też redaktor naczelny Wirtualnej Polski Paweł Kapusta. Przekazał, że rozmawiał już z prezesem Wisły i klub otrzymał oficjalne przeprosiny. Zapowiedział także, że na jeden z jesiennych meczów Fortuna I ligi przy Reymonta 22 portal zaprosi podopiecznych z krakowskiego domy dziecka.

Komar po kontuzji ręki odniesionej w czasie bójki na festynie straci całą rundę jesienną. Puszcza szuka nowego bramkarza, a w Wiśle zastanawiają się co zrobić i obliczają straty wizerunkowe.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły