Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Brawo Raków. Mistrz Polski wygrał w Austrii i gra dalej o wiosnę w pucharach (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 30-11-2023 20:31
Brawo Raków. Mistrz Polski wygrał w Austrii i gra dalej o wiosnę w pucharach (VIDEO)

Raków Częstochowa wygrał pierwszy w historii mecz w fazie grupowej europejskich pucharów. Zwycięstwo 1:0 po golu Johna Yeboaha nad Sturmem Graz dało mistrzowi Polski zachowanie szans na to, by wiosną jeszcze pograć w pucharach. Trzeba jednak liczyć na siebie i rywali w ostatniej kolejce.

Przed meczem było jasne, że zrewanżowanie się Austriakom za porażkę w Sosnowcu będzie oznaczało, że Raków zachowa szanse na awans z 3. miejsca do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Częstochowianie znali więc stawkę doskonale i byli przygotowani do tego, by osiągnąć swój cel. 

Co prawda lepszą okazję jako pierwsi stworzyli gospodarze - Kovacević zatrzymał Włodarczyka, ale szybko odpowiedział Ante Crnac, któremu zabrakło jednak skuteczności, by dać Rakowowi prowadzenie.

Raków w dalszej cześci spotkania atakował. Świetną okazję miał Marcin Cebula, a w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę. Potem niecelnie uderzył Koczergin. Częstochowianie próbowali zaskoczyć też po stałym fragmencie gry, ale niecodzienne rozegranie rzutu rożnego nic nie dało. 

 

 

W II połowie Raków prowadził grę, ale nie tworzył zbyt wielu okazji. Przewaga gości na niewiele by się zdała, gdyby nie Vladan Kovacević. W 69. minucie w nieprawdopodobny sposób zdążył odbić piłkę po strzale Prassa z bliskiej odległości. 

Ta interwencja pozwoliła utrzymać 0:0, ale Raków potrzebował gola. Strzelił go w 81. minucie. Wprowadzony 6 minut wcześniej John Yeboah dostał dobre podanie od Jean Carlosa Silvy i uderzył na tyle dobrze, że piłka wylądowała w siatce. 

 

 

W końcówce Raków szukał drugiego gola, by być lepszym w dwumeczu ze Sturmem Graz (u siebie przegrał 0:1), a Austriacy chcieli wyrównać. Żaden zespół nie osiągnął celu i wszystko rozstrzygnie się w 6. serii spotkań.

W ostatniej kolejce Raków podejmie Atalantę Bergamo, która jest pewna wygrania grupy, bowiem w czwartek zremisowała u siebie ze Sportingiem Lizbona (1:1) i nie da się mu już prześcignąć. Częstochowianie potrzebują lepszego wyniku niż osiągnie Sturm w Lizbonie. Aktualnie Medaliki mają tak jak Sturm 4 oczka, ale bilans bramek 3:6 przy 4:6 Austriaków...

Mecz 5. kolejki Ligi Europy
STURM GRAZ - RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:1
Bramka:
John Yeboah 81
Sturm: 1. Kjell Scherpen - 22. Jusuf Gazibegović (87. 2. Max Johnston), 42. David Affengruber, 6. Aleksandar Borkovic (72. 25. Stefan Hierländer), 28. David Schnegg - 19. Tomi Horvat (72. 10. Otar Kiteiszwili), 4. Jon Gorenc Stanković, 24. Dimitri Lavalée, 8. Alexander Prass (87. 38. Leon Grgic) - 11. Manprit Sarkaria, 9. Szymon Włodarczyk (61. 15. William Bøving).
Raków: 1. Vladan Kovačević - 7. Fran Tudor, 15. Adnan Kovačević (75. 8. Ben Lederman), 3. Milan Rundić - 22. Deian Sorescu (90. 14. Srđan Plavšić), 5. Gustav Berggren, 30. Władysław Koczerhin, 77. Marcin Cebula (75. 11. John Yeboah), 27. Bartosz Nowak (75. 93. Sonny Kittel), 20. Jean Carlos Silva - 19. Ante Crnac (75. 99. Fabian Piasecki)
Żółte kartki: Sarkaria, Affengruber - Tudor, Plavšić
Sędziował: Filip Glova (Słowacja)
Widzów: 12 517

 

 

Futbol.pl

Inne artykuły