Adrian Siemieniec przed meczem Jagiellonii z Ruchem Chorzów: Jest w nas sportowa złość
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 22-02-2024 16:30
![Adrian Siemieniec przed meczem Jagiellonii z Ruchem Chorzów: Jest w nas sportowa złość Adrian Siemieniec przed meczem Jagiellonii z Ruchem Chorzów: Jest w nas sportowa złość](http://futbol.pl/images/big_1708611444_Siemieniec_22.02.jpg)
- Jest w nas sportowa złość i w sobotę chcemy odpowiedzieć w możliwie najlepszy sposób na ostatnie niepowodzenie. Chcemy być zdeterminowani, zaangażowanie, po prostu zależy nam na wygranej - powiedział przed meczem z Ruchem Chorzów trener Adrian Siemieniec.
Podczas spotkania z dziennikarzami powrócono do potyczki z lechitami. - Mecz z Lechem mamy już przeanalizowany i zamknięty. Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Mówiąc dobre spotkanie mam na myśli liczbę stworzonych sytuacji, wejść w pole karne, co potwierdzają statystyki w ataku i obronie. Niestety, ta główna statystyka zdobytych bramek jest na korzyść rywala i dlatego przegraliśmy i z tego nie jesteśmy zadowoleni. Patrząc jednak szerzej jesteśmy zadowoleni z kierunku, który obraliśmy oraz konsekwencji działań, ale nie akceptujemy porażki i czekamy na mecz z Ruchem, aby wygrać. Na tym nam bardzo zależy - zaznacza szkoleniowiec.
Co było przyczyną ostatniego niepowodzenia? - Nie sądzę, aby środek pola był przyczyną naszego niepowodzenia. Jak już wspomniałem w starciu z Lechem stworzyliśmy sporo sytuacji i często wchodziliśmy w pole karne. Było dużo dośrodkowań, sporo dobrych strzałów. Po prostu zabrakło nam bramek. Tak czasami w piłce jest. Pamiętam, że w tym sezonie mieliśmy słabsze mecze od strony statystycznej, które udawało się nam wygrać. To spotkanie do takich nie należał, a przegraliśmy. Czasami jeden detal, szczególnie kiedy mierzysz się z tak silnym rywalem jak Lech, może spowodować, że przegrasz. Jesteśmy zadowoleni z tego jak graliśmy, ale nie jesteśmy zadowoleni i nie akceptujemy porażki. W sporcie trzeba zwyciężać, w sobotę chcemy szybko odpowiedzieć wygraną - zapowiedział.
Czego możemy spodziewać się w sobotę? - O tym, jak mecz będzie wyglądał zadecyduje postawa obu drużyn. Gramy u siebie, chcemy zagrać na swoich warunkach, ale jest jeszcze przeciwnik, który zechce to zweryfikować. Na pewno chcemy być zdeterminowani, zaangażowani, po prostu wygrać spotkanie i na tym się skupiamy, aby na ostatnie niepowodzenie odpowiedzieć w możliwie najlepszy sposób - wyjaśnił.
Szkoleniowiec zaznacza, że w sobotę jego zespół interesują tylko trzy punkty - W sporcie ambicją powinno być wygrywanie i nigdy nie można akceptować braku zwycięstwa. Oczywiście, nie ma to nic wspólnego z tym, że trzeba spokojnie i rzetelnie oceniać sytuację na boisku i rozumieć, że porażka jest częścią tego zawodu. Tylko musimy traktować ją jako lekcję i sami musimy chcieć to zmienić. Tak też podchodzimy do tematu meczu z Ruchem. Nie przemawia przez nas rozczarowanie, tylko sportowa złość. Nie chcemy o tym tylko mówić, ale również pokazać na boisku. Po prostu czyny ponad słowa - stwierdził.
Jak wygląda sytuacja kadrowa? - W tej chwili wszyscy są do mojej dyspozycji. Oczywiście, do meczu pozostały dwa dni, s sytuacja bywa dynamiczna. Niemniej liczę, że ona nie ulegnie zmianie i wierzę, że wybierając wyjściową jedenastkę będę miał do dyspozycji wszystkich, poza pauzującym za żółte kartki Adrianem Dieguezem - zakończył Adrian Siemieniec.
Źródło i foto: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok