Trener GKS-u Tychy Dariusz Banasik o kontrowersji w spotkaniu z Arką Gdynia. "Jeżeli byłby rzut karny, to mecz zakończyłby się remisem"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 03-03-2024 7:30
![Trener GKS-u Tychy Dariusz Banasik o kontrowersji w spotkaniu z Arką Gdynia. Trener GKS-u Tychy Dariusz Banasik o kontrowersji w spotkaniu z Arką Gdynia.](http://futbol.pl/images/big_1709445681_banasik_screen_GKSTychyInfo.png)
W meczu na szczycie Fortuna 1. Ligi GKS Tychy przegrał z Arką Gdynia 0:1 (0:0). Po spotkaniu tyszanie mieli ogromne pretensje do arbitra, że nie podyktował dla nich rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Na temat tej sytuacji głos zabrał trener tyskiego zespołu Dariusz Banasik.
W doliczonym czasie gry na polu karnym Arki Gdynia upadł Bartosz Śpiączka, potrącony przez jednego z rywali. Sędzia Damian Sylwestrzak wstrzymał grę i czekał na informację z wozu VAR. Po jej otrzymaniu stwierdził, że nie podyktuje jedenastki dla GKS-u. Po ostatnim gwizdku wściekli gospodarze nie szczędzili niecenzuralnych słów pod adresem arbitra. Do tej sytuacji odniósł się na konferencji prasowej trener GKS-u Tychy Dariusz Banasik.
- Była kontrowersja i ciężko powiedzieć, dlaczego nie była VAR-owana, bo w naszej ocenie mógł być tam kontakt. Niestety, tak jak w pierwszym meczu z Arką, gdzie nam sędzia nawet do VAR-u nie podbiegł, a był według nas karny, w drugim meczu też - powiedział.
- Rozmawiałem z Bartoszem Śpiączką, powiedział, że został potrącony przez jednego z zawodników Arki. Niestety... To była 90. minuta, myślę, że jeżeli byłby rzut karny, to mecz zakończyłby się remisem. Tak się nie stało. Ciężko powiedzieć dlaczego. Będziemy tę sytuację analizować - dodał Banasik.
W tabeli Fortuna 1 Ligi prowadzi Arka Gdynia z przewagą trzech punktów nad GKS-em Tychy.