Konstantin Vassiljev przed meczem z Polską: Chcemy pokazać to, co mamy najlepsze
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-03-2024 5:33
W meczu reprezentacji Polski z Estonią być może wystąpi dobrze znany polskim kibicom Konstantin Vassiljev. Były gracz m.in. Piasta Gliwice i Jagiellonii Białystok na konferencji prasowej zapowiedział, że jego zespół będzie chciał spełnić marzenia.
Konstantin Vassiljev odpowiedział na kilka pytań zadanych przez dziennikarzy.
Jak wygląda twoja sytuacja zdrowotna?
– Zawsze może być lepiej w tym wieku. Trenowałem z zespołem przez ostatnie dni, ale zobaczymy, co przyniesie jutrzejszy mecz.
Jak wiele znaczy jutrzejszy mecz dla waszego zespołu i całego estońskiego futbolu?
– Rzadko zdarzają nam się momenty, gdy tylko dwa mecze dzielą nas od awansu do wielkiego, międzynarodowego turnieju. Nie będzie to łatwe zadanie, ale wszyscy związani z estońską piłką nożną wiedzą, że taka szansa może się szybko nie powtórzyć. Chcemy zostawić na boisku całe swoje serce, pokazać to, co mamy najlepsze. Czy to wystarczy, czy nie, przekonamy się jutro.
Co musi się wydarzyć, by Estonia wygrała?
– Musimy zdobyć co najmniej jedną bramkę więcej, nikt nie wymyślił jeszcze innego sposobu na zwycięstwo. Spodziewamy się oczywiście bardzo trudnego spotkania, Polacy – przy wsparciu swoich kibiców – są zdecydowanym faworytem. Na pewno zaatakują nas mocno od pierwszej sekundy i musimy być na to gotowi.
Polscy piłkarze wyglądają na pewnych siebie. Jak jest w waszym przypadku?
– Nic nie wskazuje na to, aby nam brakowało tej pewności. Mamy w swoich szeregach wielu młodych zawodników, którzy regularnie grają w swoich klubach i chcą się pokazać także w reprezentacji. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że polscy zawodnicy występują na wyższym poziomie i to jest duża różnica. Jako reprezentacja Estonii musimy wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i postarać się spełnić marzenia. Nikt nie będzie z pewnością próbował błysnąć indywidualnie, musimy działać jako zespół.
Estonia podczas eliminacji o awans do Euro 2024 zdobyła zaledwie jeden punkt i zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie F. Estończycy rywalizowali w niej z Belgią, Austrią, Szwecją oraz Azerbejdżanem.