Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Szalona środa w FC Barcelona. Zwroty akcji w sprawie przyszłości Xaviego

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 24-04-2024 20:13
Szalona środa w FC Barcelona. Zwroty akcji w sprawie przyszłości Xaviego

Do ważnych rozmów doszło w środę w FC Barcelona. Hiszpańskie media donosiły, że trwały negocjacje pomiędzy przedstawicielami klubu i Xavim. Najpierw zapadła właściwie jedna decyzja, a potem nastąpił zwrot akcji.

Pod koniec stycznia Xavi ogłosił, że odejdzie z FC Barcelona po sezonie. Zareagował tak na gorsze wyniki drużyny i krytykę, po której uznał, że jego czas dobiega końca.

Potem wyniki zespołu trochę się poprawiły, atmosfera uspokoiła i zaczęto przebąkiwać, że Xavi zostanie na Camp Nou. W środę doszło do ważnych rozmów w tej sprawie. Hiszpańskie media obiegła najpierw informacja, że 44-letni szkoleniowiec odchodzi. Zdecydować miał tak po spotkaniu z Deco. Dyrektor sportowy przystąpił do rozmów z trenerem i zaproponował zmiany w sztabie szkoleniowym. Xavi nie przystał na te warunki i poczuł się wręcz urażony. Wydawało się, że jego odejście jest przesądzone, bo w klubie też po odpadnięciu z PSG w Lidze Mistrzów i porażce w El Clasico znowu pojawiły się wątpliwości odnośnie przyszłości Xaviego.

Potem jednak Xavi spotkał się jeszcze z Joanem Laportą. I doszło do zwrotu akcji. Według hiszpańskich dziennikarzy prezydent klubu namówił szkoleniowca na ustępstwa i pozostanie w klubie do końca kontraktu, czyli do połowy 2025 roku. 

Barcelona chce dać sobie czas na znalezienie nowego szkoleniowca. Wolny do lata 2025 roku może być Juergen Klopp, który po tym sezonie odejdzie z Liverpool FC i zrobi sobie wolne od pracy na kilka miesięcy.

Futbol.pl

Inne artykuły