Rewolucja w Widzewie Łódź. Trener i dyrektor sportowy odchodzą po kilku tygodniach!

Ta rewolucja już się dzieje. Niespodziewany zwrot akcji w Widzewie Łódź. Z klubu odejdą zatrudniony już po sezonie trener Zbigniew Smółka i dyrektor sportowy Łukasz Masłowski!

W Widzewie wrze. Po zmianie władz i oddaniu prezesury w ręce Martyny Pajączek zaczęto zmiany. W poniedziałek wieczorem na Twitterze dziennikarz Krzysztof Stanowski zasugerował, że z posadą trenera może pożegnać się Zbigniew Smółka. 

To może być jedna z jego ostatnich wypowiedzi, bo Widzew spogląda w stronę Marcina Kaczmarka. https://t.co/e2ZTEEbsYz

— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 24 czerwca 2019

Stanowski zasugerował, że następcą Smółki może być Marcin Kaczmarek, były trener m.in. Olimpii Grudziądz i Wisły Kraków, ostatnio prowadzący Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Temat rzeczywiście istnieje i właściwie wydaje się przesądzony. Smółka, który w końcówce sezonu został zwolniony z Arki Gdynia, gdy ta zmierzała do I ligi, teraz odejdzie bez choćby jednego meczu w roli szkoleniowca Widzewa. Odejdzie też pracujący od maja Łukasz Masłowski - informuje "Przegląd Sportowy", a wstrzymano podpisanie kontraktów z bramkarzem Maksymilianem Stryjkiem i pomocnikiem Jakubem Łukowskim, chociaż obaj przeszli już testy medyczne.

Z kolei serwis Widzew24.pl podaje też dobre wieści. Podobno Marcin Robak nie wie jeszcze, czy zdecyduje się jednak na powrót do Miedzi Legnica. W Miedzi czeka na niego kontrakt do podpisu, ale najlepszy polski strzelec minionego sezonu Lotto Ekstraklasy się mocno waha, bo dostał ofertę z Widzewa. 

Futbol.pl

TAGI