Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Josue o rozstaniu z Legią Warszawa. "Są w tym klubie ludzie, z którymi się nie identyfikuję, oni ze mną też"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 18-05-2024 12:15
Josue o rozstaniu z Legią Warszawa.

Josue podsumował polski etap swojej kariery w rozmowie z Rodrigo Coimbrą z Flashscore. Kapitan Legii, który odchodzi z Warszawy, mówił o przyczynach rozstania ze stołecznym klubem.

O możliwym odejściu Portugalczyka z Legii Warszawa mówiło się w już od jakiegoś czasu. Josue w tym wywiadzie potwierdził to głośno i wyraźnie. Portugalczyk rozstanie się z Wojskowymi po zakończeniu sezonu. Kapitan Legii Warszawa przekazał w mediach społecznościowych, że opuszcza klub i zwrócił się do kibiców. 

- To były trzy bardzo trudne sezony z mentalnego punktu widzenia. To było coś, o czym myślałem od jakiegoś czasu i – zarówno ja, jak i klub – doszliśmy do tej samej decyzji. Gdybyś spytał, dlaczego nie dostałem oferty przedłużenia umowy albo dlaczego nie zdecydowałem się na przedłużenie... to nie ma nic wspólnego ze względami zawodowymi, tylko personalnymi. Są w tym klubie ludzie, z którymi się nie identyfikuję, oni ze mną też. A kiedy tak jest, każdy idzie w swoją stronę. Klub będzie trwał beze mnie, pewnego dnia nie będzie też tych ludzi i takie jest życie - powiedział Josue.

- Kocham tu być, dostaję wiele miłości od kibiców, darzę ich wielkim uczuciem i szacunkiem, ale to jest życie. Zamykam etap, bo byłem psychicznie zmęczony sytuacjami, które miały miejsce w klubie. Oczywiście oni przekazują na zewnątrz to, co chcą przekazać, dla mnie ten rozdział się zamyka i otwiera się kolejny - dodał.

- Życie w klubie i zawodzie nauczyło mnie, żeby po niektórych niczego nie oczekiwać. Życzę wiele szczęścia klubowi, podobnie ludziom go kochającym, czyli kibicom, a także piłkarzom – tym obecnym i przyszłym – żeby Legia wróciła na mistrzowską ścieżkę. Smuci mnie najbardziej fakt, że nie udało mi się z Legią wygrać mistrzostwa. Mam świadomość, że nie wygrałem żadnego mistrzostwa, mój zwolniony trener też… wielu ludzi ją ma. Tyle powiem, a życie toczy się dalej - podkreślił Portugalczyk.

- Nie jestem piłkarzem dla przyjaźni. W piłce jestem dla trofeów i pieniędzy. Kropka. Przez całe życie słuchałem, że w futbolu zarabia się na przyszłość i zdobywa trofea, za które jest się pamiętanym. Przyjaciół ma się przed i po piłce. W zawodzie muszę być kolegą i profesjonalistą, nie muszę być przyjacielem z nikim - kontynuował piłkarz.

- Mam przeświadczenie, że obecna mentalność nie pasuje do takiego klubu jak Legia. Gdybym był dyrektorem sportowym klubu, przygotowywałbym się do lata już zimą i na odwrót. Tutaj wszystko jest robione trochę na kolanie. Tu koszulka staje się cięższa, a bramka mniejsza… na dzieciaki też nakładają dużą presję. Podam przykład: był taki chłopak, który miał być drugim Josué i bardzo go lubię, ale teraz jest na wypożyczeniu w drugiej lidze i nawet nie gra. A skoro jest okazja to jeszcze jedna historia na koniec. Zanim mój trener został zwolniony, mówił o mnie w wywiadzie pomeczowym i, co ciekawe, tydzień później został zwolniony. Co mam powiedzieć? Nic - zakończył Josue.

Źródło: Flashscore

TAGI

Inne artykuły