Łukasz Piszczek poprowadzi czołowy klub Ekstraklasy? "Jego nazwisko grzeje, ale nie wierzę w to"

W mediach pojawiły się informacje o tym, że Łukasz Piszczek w następnym sezonie może objąć zespół Lecha Poznań. Głos w tej sprawie zabrał Dawid Dobrasz, dziennikarz Meczyków, który jest bardzo dobrze zorientowany w sprawach dotyczących Kolejorza.

Wiadomo już, że z końcem obecnego sezonu pożegna się Mariusz Rumak. Szkoleniowiec nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i zakończy pracę z pierwszym zespołem. Trener ma wrócić do klubowej akademii. Włodarze Lecha szukają nowego szkoleniowca. W przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia, że może nim zostać Łukasz Piszczek. Legendarny piłkarz reprezentacji Polski i Borussii Dortmund zadeklarował kilka dni temu, że jest już gotowy do objęcia zespołu z rodzimej Ekstraklasy.

- Nie ma szans. Takie jest moje zdanie. Rozumiem, że Piszczek może być postrzegany przez kibiców jako potencjalnie drugi Xabi Alonso. To wpływa bardzo na ocenę Piszczka, który jest utytułowanym piłkarzem z dużym doświadczeniem i kontaktami. To byłby bardzo ciekawy pomysł - stwierdził Dawid Dobrasz w programie "Poznań vs Warszawa" na kanale portalu Meczyki.pl.

- Daję jednak małe szanse na to, że to się wydarzy. Łukasz Piszczek jest na kursie UEFA Pro, ale brakuje mu doświadczenia w pracy na wyższym poziomie. Uważam, że Lech się na to nie zdecyduje. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby było inaczej - podkreślił.

- Jego nazwisko grzeje, ale nie wierzę w to. Nie ma szans - podsumował Dobrasz.

TAGI