Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Śląsk zebrał dowody i wysłał protest do UEFA. Wiadomo, czego zażądali wrocławianie po skandalu z St. Gallen

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 16-08-2024 21:42
Śląsk zebrał dowody i wysłał protest do UEFA. Wiadomo, czego zażądali wrocławianie po skandalu z St. Gallen

Śląsk Wrocław postanowił wysłać do UEFA pismo, w którym żąda powtórzenia meczu III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy z St. Gallen. Na Dolnym Śląsku uważają, że zostali mocno skrzywdzeni przez sędziego i ich zdaniem najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby rozegranie spotkania ze Szwajcarami raz jeszcze.

Dużo działo się we Wrocławiu w czwartkowy wieczór za sprawą sędziego z Chorwacji Duje Strukana. Decyzje z arbitra były w kilku sytuacjach mocno dyskusyjne i według przedstawicieli Śląska mocno krzywdzące dla gospodarzy. Już na początku spotkania sędziowie nie uznali gola na 1:0, więc Śląsk zamiast mieć w dwumeczu 1:2, musiał potem odrabiać straty z 0:3. Zrobił to, ale ostatecznie w 17. minucie doliczonego czasu gry stracił gola z powtórzonego rzutu karnego i odpadł. A przecież po drodze były jeszcze: niepodyktowany karny na Petkowie i pokazanie mu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki, wyrzucenie z boiska Nahuela Leivy, który sprokurował rzut karny w doliczonym czasie i potem wdał się w przepychanki z rywalami oraz pokazanie "czerwa" Arnauowi Ortizowi, który ubierał dwie żółte, a boisko musiał opuścić po próbie wymuszenia karnego, co też było dyskusyjne i nie wiadomo, czy Hiszpan jednak nie został sfaulowany. 

Dramat Śląska Wrocław. Co tam się działo... Takiego meczu napakowanego emocjami jeszcze nie było (VIDEO)

Śląsk wszystkie swoje uwagi do decyzji Strukana zawarł w opracowaniu wideo, które jest załącznikiem do pisma. Wrocławianie wskazali na niski poziom sędziowania, nakręcania nerwowej atmosfery i doprowadzenie do spięć między zawodnikami. 

Wicemistrzowie Polski napisali do UEFA, że domagają się powtórzenia meczu. Oczywiście w klubie wiedzą, że to scenariusz właściwie nierealny, ale postanowili pokazać, że nie przejdą obok sprawy obojętnie i nie pozwolą się krzywdzić. 

Prezes Śląska Patryk Załęczny dodał, że nie chce, by w ten sposób traktowany był Śląsk i inne polskie zespoły. "Chcemy ten mecz rozstrzygnąć sportowo i tego się domagamy od UEFA" - napisał w portalu X. Poparł go oczywiście dyrektor sportowy David Balda.

 

 

 

 

Futbol.pl

Inne artykuły