Goncalo Feio poznał wyrok UEFA za swoje skandaliczne zachowanie. Tego mało kto się spodziewał

Goncalo Feio zachował się skandalicznie tuż po końcowym gwizdku meczu rewanżowego III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy z Broendby. Portugalski trener Legii Warszawa pokazał kilka obraźliwych gestów kibicom z Danii. Od razu było jasne, że zostanie ukarany, ale wszyscy spodziewali się, że UEFA potraktuje Feio zdecydowanie ostrzej niż ostatecznie to zrobiła. 

Feio w kierunku fanów Broendby pokazał dwa środkowe palce w słynnym geście, który jest obraźliwy na całym świecie. Potem wykonał też tzw. gest Kozakiewicza, który też trudno interpretować jako ciepłe pozdrowienie. 

UEFA kilka dni po czwartkowym spotkaniu przy Łazienkowskiej 3 ogłosiła swoją decyzję odnośnie Feio. Wielu ekspertów w Polsce oczekiwało, że Portugalczyk zostanie solidnie ukarany, a tymczasem wyrok okazał się zaskoczeniem. Niespodziewanie Feio nie będzie musiał w czasie spotkań z Dritą w IV rundzie kwalifikacji LKE siedzieć na trybunach. UEFA ukarała go bowiem tylko jednomeczową dyskwalifikacją, ale wykonanie kary zawiesiła na rok. Jeśli więc Feio ponownie nie narozrabia, to będzie mógł zasiadać na ławce.

Na tym jednak koniec dobrych w miarę wiadomości. Legia została bowiem za niedrożne ciągi komunikacyjne, czyli po prostu za zajmowanie przez kibiców miejsc na schodach trybuny północnej, ukarana grzywną w wysokości 10 tysięcy euro.

Informujemy, że na podstawie dzisiejszej decyzji UEFA Control, Ethics and Disciplinary Body trener Legii Warszawa Goncalo Feio został ukarany karą zawieszenia na jeden mecz w ramach rozgrywek UEFA.

Jednocześnie, wykonanie tej kary zostało zawieszone na okres jednego roku.… pic.twitter.com/wVdVP6Pai0

— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 19, 2024

Futbol.pl