W FC Barcelona stracili cierpliwość. Frenkie De Jong będzie musiał się ugiąć?

Frenkie De Jong znalazł się na zakręcie w FC Barcelona. Holender, który był sprowadzony do roli lidera zespołu, nie imponował formą, a teraz ma dodatkowo kłopoty zdrowotne. Przeciągające się, więc władze Dumy Katalonii postawiły holenderskiemu pomocnikowi ultimatum.

De Jong nie gra od 21 kwietnia. Wówczas podczas El Clasico, czyli w meczu z Realem Madryt doznał kontuzji kostki. Skręcił ją po starciu z Fede Valverde. To był trzeci uraz kostki Holendra w sezonie. Na tyle poważny, że do końca rozgrywek pomocnik nie pojawił się już na boisku. 27-latek postawił się lekarzom i odmówił operacji. Zdecydował się na leczenie zachowawcze, ale okazuje się, że nie daje ono spodziewanych rezultatów. 

De Jong od pewnego czasu trenuje indywidualnie. Nie jest w stanie jeszcze wrócić do zajęć z pozostałymi zawodnikami Blaugrany. Taki przedłużający się stan nie podoba się szefom FC Barcelona. W efekcie podjęli decyzję, że postawią piłkarza przed faktem dokonanym. Holender dostał dwa tygodnie. Jeśli po przerwie na spotkania reprezentacji nadal będzie odczuwał ból i dyskomfort, to będzie musiał poddać się operacji.

Po zabiegu De Jong musiałby poddać się rehabilitacji i jego powrót do gry zostanie odsunięty w czasie, ale na dobrą sprawę teraz nie wiadomo także, kiedy trener Hansi Flick mógłby liczyć na środkowego pomocnika.

Kontrakt De Jonga na Camp Nou obowiązuje do połowy 2026 roku. Wyceniany na 70 mln euro piłkarz w Barcelonie zagrał 213 meczów, strzelił 17 goli i zanotował 21 asyst.

Futbol.pl