Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Co za szalone ćwierćfinały w Lidze Mistrzów. PSG rozjechał Barcelonę po czerwone kartce, Borussia wypuściła na chwilę awans, ale ostatecznie gra dalej (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 16-04-2024 23:02
Co za szalone ćwierćfinały w Lidze Mistrzów. PSG rozjechał Barcelonę po czerwone kartce, Borussia wypuściła na chwilę awans, ale ostatecznie gra dalej (VIDEO)

Do pewnego momentu wszystko układało się po myśli FC Barcelona. Duma Katalonii wygrała pierwszy ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z PSG 3:2 w Paryżu i przed rewanżem miała wszystko w swoich nogach. U siebie objęła prowadzenie, a cała katastrofa zaczęła się od czerwonej kartki Ronalda Araujo. Barca ostatecznie poległa aż 1:4. W drugim meczu Borussia Dortmund w szalonych okolicznościach wyrwała awans Atletico Madryt.

Barcelona objęła prowadzenie w rewanżu w 12. minucie. Przetrwała pierwsze ataki PSG i w jednej ze swoich pierwszych akcji strzeliła gola. Lamine Yamal ograł Nuno Mendesa na prawym skrzydle i mocno wstrzelił piłkę przed bramkę. Trafił w walczącego z obrońcą Raphinhę i zrobiło się 1:0. 

 

 

PSG musiał strzelić dwa gole. Szybko próbował zaatakować, ale musiał też uważać w obronie. Kto wie, czy losów dwumeczów nie rozstrzygnąłby w 20. minucie Robert Lewandowski, ale huknął bad bramką. 

Paryżanie zaczęli zarysowywać swoją przewagę. Próbowali Ousmane Dembele i Kylian Mbappe. Bezskutecznie. Wajcha z awansem zaczęła się przestawiać w 29. minucie. Ronaldo Araujo sfaulował Barcolę i wyleciał z boiska. Sędzia wyrzucil obrońcę Barcy z murawy za powstrzymanie zawodnika wychodzącego na czystą pozycję. 

 

 

Xavi szybko poświęcił Lamine Yamala i wpuścił do obrony Inigo Martineza. Efektów wielkich to nie przyniosło. W 40. minucie wyrównał Dembele. Francuz dopadł do podania od Barcoli i trafił na 1:1. 

 

 

W drugiej połowie można się było spodziewać, że PSG przechyli szalę awansu na swoją stronę i tak się stało. Już w 54. minucie stan dwumeczu wyrównał Vitinha. Pomocnik PSG przyjął piłkę i świetnie uderzył do bramki. Kilka chwil później z ławki trenerskiej wyleciał Xavi, któremu puściły nerwy i zdemolował swoje otoczenie. 

 

 

Barcelona mogła jeszcze wyrównać na 2:2, ale Gundogan trafił w zewnętrzną część słupka, a potem Lewandowski słabo uderzył głową i Donnarumma złapał piłkę.

W 60. minucie było już 3:1. Joao Cancelo sfaulował w polu karnym Dembele, a mimo "czarów" Marca-Andre ter Stegena pewnie do siatki z 11 metrów trafił Kylian Mbappe. 

 

 

Kilka minut później w polu karnym upadł Gundogan, lecz sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Niemiec z FC Barcelona dostał żółtą kartkę, z czerwoną na trybuny wyleciał kolejny członek sztabu gospodarzy i nadzieje na awans chyba się rozwiały. Jeśli nie ostatecznie w tym momencie, to w 89. minucie na pewno, bo Barcelonę dobił Mbappe, który po raz drugi pokonał Ter Stegena.

W półfinale PSG spotka się z Borussią Dortmund. Ta w pierwszym meczu z Atletico przegrała w Madrycie 1:2. W rewanżu szybko, bo w ciagu 5 minut, odrobiła straty z nawiązką. W 34. minucie z podania Matsa Hummelsa trafił Julian Brandt, a w 39. minucie na 2:0 podwyższył Ian Maatsen, a asystę zanotował Marcel Sabitzer. 

 

 

Do przerwy było 2:0, ale po zmianie stron sprawy BVB się skomplikowały i zaczęły się wymykać z rąk. W 49. minucie kuriozalnego samobója strzelił bowiem Hummels. 

 

 

W 64. minucie do remisu doprowadził Angel Correa. Argentyńczyk najpierw został zablokowany, ale jego dobitka znalazła drogędo siatki. 

Atletico było w półfinale, ale w 71. minucie zrobiło się znowu 4:4 w dwumeczu. Sabitzer znalazł podaniem Fuellkruga i Borussia wróciła do gry o awans. Ten zapewniła sobie 3 minuty później. Tym razem Sabitzer, który wcześniej miał dwie asysty, strzelił gola i dał Borussii prowadzenie w dwumeczu 5:4!

 

 

BVB nie oddała już prowadzenia, wygrała rewanż 4:2 i zagra w półinale ze wspomnianym PSG.

Futbol.pl

Inne artykuły