Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ireneusz Mamrot przed meczem Miedzi z Lechią: Od początku w Legnicy nie miałem ani razu wszystkich zawodników do dyspozycji

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 25-05-2024 6:23
Ireneusz Mamrot przed meczem Miedzi z Lechią: Od początku w Legnicy nie miałem ani razu wszystkich zawodników do dyspozycji

Na zakończenie sezonu Fortuna 1 Ligi na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy Miedź spotka się z Lechią Gdańsk, która jest już pewna awansu do PKO BP Ekstraklasy. Poniżej zapowiedź spotkania przygotowana przez Biuro Prasowe legnickiego klubu.

 
Od początku w Legnicy nie miałem ani razu wszystkich zawodników do dyspozycji. Dlatego w trakcie sezonu praktycznie każdy piłkarz, poza nielicznymi wyjątkami, miał okazję zagrać. To wynikało z liczby kontuzji w zespole. Teraz też jest podobnie, bo mamy kartki i urazy po ostatnim meczu. Nie mamy tu żadnego pola manewru. Co mecz gramy w innym ustawieniu, co nie do końca jest planowane. Z drugiej strony plusem jest to, że praktycznie każdego mogłem zobaczyć w warunkach meczowych. Wiadomo, że za chwilę czeka nas weryfikacja i rozmowy na temat przyszłości – mówi trener Ireneusz Mamrot.

– Teraz z powodu kartek nie zagra Kamil Drygas. Walczymy z czasem w przypadku jednego z dwóch bocznych pomocników, którzy zeszli w ostatnim meczu. Jeden z nich na pewno nie zagra. Do tego jeszcze zobaczymy jak będzie się kształtować sytuacja z tymi, którzy przed ostatnim meczem już nie występowali. Pracujemy, żeby wrócili, ale też mamy z tyłu głowy, że jest to ostatni pojedynek i nie chcemy takiej sytuacji, że zawodnik zagra, a później nie rozpocznie z nami okresu przygotowawczego – dodaje.
 
Jesienią Lechia wygrała u siebie z Miedzią 2:0, a gole zdobywali Tomasz Neugebauer i Dominik Piła. Najlepszymi strzelcami biało-zielonych z 9 golami na koncie są Tomas Bobcek i Maksym Khlan. Z kolei 7 bramek zdobył Tomasz Neugebauer, 6 trafień zanotował Luis Fernandez, a po 5 goli mają w dorobku Camilo Mena i Łukasz Zjawiński. Gdańszczanie jako zespół są trzecią najskuteczniejszą ekipą w Fortuna 1 Lidze po GKS-ie Katowice i Wiśle Kraków.
 
Oczywiście chcemy wygrać mecz, to ważne spotkanie, bo gramy z zespołem, który awansował do PKO BP Ekstraklasy. Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony w ostatnim meczu w Legnicy, natomiast z tyłu głowy też musimy mieć już przygotowania i to, żeby piłkarze walczący z kontuzjami byli zdrowi od pierwszego dnia okresu przygotowawczego – zaznacza szkoleniowiec Miedzi.
 
Podopieczni trenera Szymona Grabowskiego w obecnym sezonie zgromadzili 68 punktów, o sześć oczek więcej niż druga Arka Gdynia i dziewięć punktów więcej niż trzeci GKS Katowice. Na dorobek gdańszczan złożyło się 21 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek, przy bilansie bramkowym 59:30. Mniej goli na zapleczu piłkarskiej elity w bieżącym sezonie stracił tylko Górnik Łęczna. Na obcym terenie Lechia w trwających rozgrywkach zanotowała 7 wygranych, 3 podziały punktów i 6 porażek (bramki 22:22). Ekipa z Trójmiasta jest już pewna awansu, a w ostatniej kolejce wygrała prestiżowe dla siebie derby z Arką Gdynia. Trudno przewidzieć w jakim składzie biało-zieloni wystąpią nad Kaczawą, ale pewne jest, iż Miedź czeka bardzo trudne zadanie.
 
Na to, w jakim Lechia zagra zestawieniu nie mam wpływu. O tym zadecyduje sztab rywali. Kiedy jednak idzie się taką siłą rozpędu, to, w jakim składzie by nie zagrali, z pozytywną energią i euforią walczy się o zwycięstwo. Nie ma co się nastawiać, że jeśli będą jakieś zmiany w drużynie Lechii, to mecz będzie dla nas łatwiejszy. Tego kompletnie nie biorę pod uwagę i spodziewam się trudnego spotkania. Ostatnio graliśmy z dwoma zespołami zamykającymi tabelę – nie mówię, że to były łatwe mecze – ale teraz spotkamy się z drużyną na wyższym poziomie. Przekonamy się, jak zaprezentujemy się na tym tle, bo chcemy się pokazać z dobrej strony. Zależy mi na tym, żebyśmy narzucili nasze warunki gry, ale czy to wyjdzie, to zobaczymy. Nastawiamy się na mecz z drużyną, która jest w wysokiej formie i bez względu kto tam zagra, czeka nas trudne spotkanie. Ale tak jak powiedziałem, chcemy je wygrać – kończy opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.
 
Początek niedzielnego meczu na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy o godz. 15:00.

Fot. Paweł Sasiela

TAGI

Inne artykuły