Legia Warszawa nie otrzyma dotacji. Minister sportu tłumaczy: Bójki, awantury, zatrzymania, zachowanie trenera...Czy to stawia Polskę w dobrym świetle?
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 13-09-2024 7:00
Legia Warszawa, która będzie występować w fazie głównej Ligi Konferencji, nie otrzyma dotacji z Polskiej Organizacji Turystycznej. Powody takiej decyzji wyjaśnił minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.
Zmodyfikowany regulamin dotacji z Polskiej Organizacji Turystycznej zakłada, że w programie nie mogą uczestniczyć kluby, które we wcześniejszym półroczu były ukarane przez organizację zarządzającą danymi rozgrywkami. Jak wiemy, UEFA nakładała na Legię sankcje, za różnego rodzaju przewinienia podczas występów w europejskich rozgrywkach.
Mimo jasnych zapisów w regulaminie POT, brak dotacji wywołał falę krytyki ze strony sympatyków warszawskiego klubu. Sławomir Nitras, wyjaśniając powody decyzji, podkreśla, że Polska Organizacja Turystyczna nie ma obowiązku wspierania klubów sportowych.
- Przestrzegałem Legię już rok temu. Kiedy musiałem przyjąć sprawozdanie za poprzedni rok, były te słynne bijatyki z policją najpierw w Holandii, później w Wielkiej Brytanii, gdzie kibice prowadzili regularne wojny z policją. Mamy w ministerstwie analizę, co się pisało o Legii za granicą, w tych krajach, w których miała promować Polskę. Gdyby porównać, ile pisano dobrze, a ile pisano w kontekście bójek, awantur, zatrzymań piłkarzy, jakichś szarpanin, w których uczestniczyli prezesi, to by się okazało, że Legia za granicą promowała wizerunek Polski w sposób dość szczególny. To są ogromne pieniądze, ale ja nie mogę wydawać pieniędzy na Legię - powiedział Nitras w rozmowie na antenie TVP Info.
- Co było wydarzeniem, które odbiło się najszerszym echem, jeśli chodzi o udział Legii w europejskich pucharach w tym sezonie? To było zachowanie trenera Legii po meczu z duńskim zespołem, kiedy pokazał wulgarne, obsceniczne gesty. Pisały o tym gazety na całym świecie. Czy to stawia Polskę w dobrym świetle? Czy to promuje Polskę? To są pieniądze na promocję, budowę dobrego wizerunku Polski za granicą - podkreślał minister sportu i turystyki.
- Mówiłem o tym Legii rok temu, wydawało im się, że to są żarty. Dziś widzą, że to nie są żarty. Mam nadzieję, że to wpłynie na zachowanie klubu - zakończył Nitras.