Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Dariusz Żuraw widzi problem dla Lecha i bonus dla Legii w 32 km tuż przed starciem w Poznaniu! Nie obyło się też bez "liga będzie ciekawsza..."

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 29-04-2020 13:21
Dariusz Żuraw widzi problem dla Lecha i bonus dla Legii  w 32 km tuż przed starciem w Poznaniu! Nie obyło się też bez

32 km. Tyle wynosi różnica pomiędzy drogą z Warszawy do Legnicy, a z Poznania do Mielca. 32 km to według trenera Kolejorza Dariusza Żurawia, przy trasach liczących ponad 400 km, "zdecydowanie bliżej".

27 maja, jeśli wszystko pójdzie dobrze, piłkarze wrócą do gry po przerwie spowodowanej koronawirusem. Tego dnia Lech Poznań ma zagrać w 1/4 finału Pucharu Polski ze Stalą Mielec, a Legia Warszawa z Miedzią Legnica. Mecz odbędą się na stadionach I-ligowców. Trener Kolejorza Dariusz Żuraw narzeka, że... Lech nie gra we wtorek i twierdzi, że Legia jest w uprzywilejowanej sytuacji, bo ma bliżej. "Zdecydowanie bliżej".

– Mecz Pucharu Polski ze Stalą ma się odbyć w środę, a kolejny z Legią - w sobotę. Trochę tego nie rozumiem, nie wiem, dlaczego nie moglibyśmy zagrać w Mielcu we wtorek. Ten jeden dzień więcej miałby znaczenie. Droga do Mielca jest daleka, zapewne nie będziemy mogli polecieć samolotem. Legia też wtedy gra, ale ma zdecydowanie bliżej do Legnicy na mecz z Miedzią – wypalił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Żuraw.

"Zdecydowanie bliżej" to 32 kilometry. Do tego trzeba przypomnieć, że Lech wraca po meczu do domu do Poznania i spotkanie u siebie, a Legię czeka jeszcze podroż do Wielkopolski i potyczka przy Bułgarskiej. Może gdyby Żuraw zająknął się o czasie przejazdu, to byśmy próbowali dostrzec istotną różnicę, ale on operuje kilometrami...

Na szczęście trener Żuraw mimo rażących różnic w odległości do pokonania na niekorzyść Lecha uspokoił kibiców. – W Mielcu zagramy w środę wieczorem, wrócimy autokarem w nocy. W czwartek piłkarze odpoczną, w piątek rozruch i w sobotę mecz Legią. To naprawdę nie będzie łatwe, ale OK. Podołamy – stwierdził szkoleniowiec Lecha.

Żuraw stwierdził też, że wygrana Lecha nad Legią i zatrzymanie jej w marszu po mistrzostwo będzie z pożytkiem dla całej ligi. Na pewno w Gliwicach, Krakowie i Wrocławiu, a więc w Piaście, Cracovii i Śląsku, które walczą z Lechem o podium i przepustkę do europejskich pucharów, skakaliby z radości. Odpuszczą nawet grę w Europie, byleby tylko Lech zatrzymał Legię..., bo to pozwoliłoby np. Piastowi być w tym momencie np. 6 punktów za Legią i nadal tylko oczko przed Lechem.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły