Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Piast Gliwice obrał metodę małych kroków... Najpierw punkt, teraz pierwsze gole, a na zwycięstwo trzeba jeszcze poczekać

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 28-09-2020 20:11
Piast Gliwice obrał metodę małych kroków... Najpierw punkt, teraz pierwsze gole, a na zwycięstwo trzeba jeszcze poczekać

Pięć kolejek sezonu już za nami, a Piast Gliwice osiągnął mały sukces. Do wcześniej zdobytego punktu niedawny mistrz Polski dołożył... pierwsze gole w sezonie. Taką metodą małych kroków Piast ma szansę za jakiś czas dojść do pierwszego zwycięstwa w sezonie.

W Piaście od 1. minuty zagrał Michał Żyro, który przecież w poprzednim sezonie mocno przyczynił się do awansu Stali do Ekstraklasy. Z drugiej stronu pojawił się w składzie jego brat Mateusz. Smaczku tej rywalizacji dodawał fakt, że pierwszy jest napastnikiem, a drugi obrońcą. Rywalizacja braci była na tyle zacięta, że jeszcze w I połowie Mateusz zszedł z boiska z urazem po starciu z bratem. Kontuzji doznał też Tomasz Jodłowiec, więc w stratach osobowych było 1:1.

W Stali w składzie znaleźli się też związani swego czasu z Piastem Marcin Flis, Mateusz Matras i Mateusz Mak. Ten ostatni okazał się bohaterem beniaminka w poniedziałkowy wieczór.

Piast zagrał już bez Piotra Parzyszka, który wyjechał do Włoch i będzie grał we Frosinone Calcio. Nie było też kontuzjowanych Gerarda Badii oraz Jakuba Świerczoka. Swoją szansę, już kolejną, dostał więc Kristopher Vida, który jednak rozczarowuje.

Stal wyszła na prowadzenie w 21. minucie po rzucie karnym podyktowanym po analizie VAR. Sędzia początkowo puścił grę, ale potem uznano, że Kirkeskov jednak faulował Urbańczyka i Maciej Domański z 11 metrów dał gospodarzom prowadzenie.

Do przerwy Piast raził nieumiejętnością oddawania groźnych strzałów, ale po zmianie stron Michał Żyro najpierw strzelił gola, a potem zanotował asystę i goście prowadzili 2:1. Żyro trafił do siatki głową, a potem ładnie podał do Dominika Steczyka, który wreszczie pokazał trochę umiejętności i pokonał bramkarza po tym, jak znalazł sobie miejsce w polu karnym i uderzył. 

Piast prowadzenie jak szybko zdobył, tak jeszcze szybciej wypuścił. Mateusz Mak wykorzystał gapiostwo obrońców i po podaniu Domańskiego trafił na 2:2. Potem Mak przesądził jeszcze o wygranej Stali. W 80. minucie Getinger zagrał mu idealnie wzdłuż bramki, a Mak z kilku metrów dał gospodarzom 3 punkty. Pierwsze w tym sezonie, bo wcześniej beniaminek zanotował jedynie dwa remisy.

W tabeli Piast z 1 punktem zamyka stawkę, a Stal z 5 oczkami jest na 11. miejscu. W następnej kolejce Stal jedzie do Pobeskidzia Bielsko-Biała, a Piast pierwszej wygranej w sezonie poszuka u siebie z Lechem Poznań.

Mecz 5. kolejki PKO Ekstraklasy
STAL MIELEC - PIAST GLIWICE 3:2
Bramki:
Maciej Domański 21 k, Mateusz Mak 55, 80 - Michał Żyro 49, Dominik Steczyk 54
Stal: 13. Rafał Strączek - 6. Marcin Flis (73. 44. Martin Sus), 14. Kamil Kościelny, 21. Mateusz Matras, 5. Mateusz Żyro (41, 15. Wojciech Błyszko), 23. Krystian Getinger - 10. Mateusz Mak, 8. Maciej Urbańczyk, 20. Grzegorz Tomasiewicz (81. 27. Damian Pawłowski), 7. Maciej Domański (81. 96. Robert Dadok) - 9. Andreja Prokić (73. 98. Paweł Tomczyk)
Piast: 26. František Plach - 20. Martin Konczkowski (84, 28. Bartosz Rymaniak), 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 2. Mikkel Kirkeskov, 14. Jakub Holúbek (84. 7. Tiago Alves) - 17. Patryk Lipski, 3. Tomasz Jodłowiec (35. 18. Patryk Sokołowski), 10. Kristopher Vida - 11. Michał Żyro, 16. Dominik Steczyk (77. 77. Arkadiusz Pyrka)
Żółte kartki: Konczkowski, Sokołowski, Czerwiński
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Futbol.pl

Inne artykuły