Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Bogusław Leśnodorski o zatrudnieniu Marka Papszuna w Legii: To po prostu nie zadziała i będzie piękna katastrofa

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 04-12-2021 8:55
Bogusław Leśnodorski o zatrudnieniu Marka Papszuna w Legii: To po prostu nie zadziała i będzie piękna katastrofa

W rozmowie z Interią Bogusław Leśnodorski, były prezes i współwłaściciel Legii Warszawa, zabrał głos na temat medialnych spekulacji dotyczących zatrudnienia Marka Papszuna w stołecznym klubie.

Wszystko na to wskazuje, że Marek Papszun zostanie trenerem Legii. Jedyną niewiadomą pozostaje data podpisania kontraktu. Dariusz Mioduski, właściciel klubu z Łazienkowskiej chce, aby obecny opiekun Rakowa, dołączył do Legii już zimą. Drugi scenariusz zakłada rozpoczęcie pracy Papszuna w Warszawie po zakończeniu obecnego sezonu. Prezes Legii udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym potwierdził, że chce porozumieć się ze szkoleniowcem ligowego rywala.

Do sprawy odniósł się Bogusław Leśnodorski, były prezes warszawskiego klubu.

– Po pierwsze – niewyraźnie widzę taki scenariusz, że on rzeczywiście przychodzi. Po drugie – jak przyjdzie, to będzie tylko piękna katastrofa. Znam się trochę na tym, bo zajmuję się tym od lat. Wiem, na jakich warunkach Papszun funkcjonuje w Rakowie i wiem, że nigdy takich warunków nie będzie miał w Legii. Nie chcę teraz tego porównywać. Proszę tych słów nie ubierać w krytykę. To po prostu nie zadziała i tyle – ocenił Leśnodorski w wywiadzie dla Interii.

Papszun w Legii miałby zarabiać nawet 250 tysięcy złotych miesięcznie.

- Słyszałem o takiej kwocie, ale to już jest lekko śmieszne. Przecież możliwości finansowe Michała Świerczewskiego, właściciela Rakowa, są jakieś - no tak rzućmy - dwadzieścia razy większe niż Darka Mioduskiego. Jak Michał będzie chciał, to zapłaci trenerowi każdą kasę. Pieniędzmi można palić w każdym kominku. Nie wiem tylko, czy to jest do końca mądre - przyznał były prezes Legii.

Po zwolnieniu trenera Czesława Michniewicza mówiło się, że jego następcą może zostać pozostający bez pracy rosyjski szkoleniowiec Stanisław Czerczesow. 

– Myślę, że gdyby Stasiu chciał, to by tym trenerem w Legii został. Nie wiem, czy tak bardzo chce. Widocznie nie. Bardziej go widzę w roli właściciela lub prezesa klubu. Ten gość jest zdolny do wszystkiego. Ja go bardzo lubię i szanuję – między innymi za to, że jest w stanie podejmować decyzje trudne i zaskakujące w bardzo krótkim czasie. Ma mądre podejście do piłkarskiego życia. No i jest z Legią mocno związany emocjonalnie – dodał Leśnodorski.

Źródło: Interia

Patrice Evra komentuje zmianę trenera w Manchesterze United. "To jest cyrk"

Lukas Podolski po trzecim zwycięstwie z rzędu Górnika: Ja nie muszę już nikomu nic udowadniać

Idiotyczne zachowanie byłego piłkarza Legii Warszawa. "Furmi co oni z Tobą zrobili w tej Turcji?"

TAGI

Inne artykuły