Będzie jeszcze jedno zwolnienie trenera w PKO BP Ekstraklasie? Póki co jest ultimatum!

Dużo dzieje się na ławkach trenerskich w końcówce sezonu w PKO BP Ekstraklasie. Niedawno z Górnika Łęczna odszedł Kamil Kiereś - zastąpił go Marcin Prasoł, a w poniedziałek w Radomiaku Radom Mariusz Lewandowski zmienił Dariusza Banasika. Wkrótce pracę w Zagłębiu Lubin może stracić natomiast Piotr Stokowiec, któremu władze klubu walczącego o utrzymanie w lidze postawiły ultimatum. 

Zagłębie co prawda nie znalazło się w strefie spadkowej po 30. kolejce, bo Wisła Kraków, która mogła je przegonić, przegrała z Wisłą Płock (3:4) u siebie. Miedziowi mają jednak nadal tylko 2 punkty przewagi nad Białą Gwiazdą i 4 nad Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (tyle samo meczów) i Górnikiem Łęczna (jeden mecz więcej). Lubinianom na pewno grozi spadek, więc władze klubu są poważnie zaniepokojone. 

Do tego stopnia, że są gotowe tuż przed metą sezonu sięgnąć po nowego trenera, jeśli Zagłębie będzie trzeba ratować takimi ruchami. Zimą działacze zwolnili Dariusza Żurawie i sięgnęli po Piotra Stokowca, którego pierwsza przygoda z klubem przyniosła nawet ligowe podium. Teraz idzie jednak kiepsko. Pod jego wodzą Zagłębie wygrało 3 razy, zanotowało 2 remisy i poniosło 6 porażek, z czego aż 4 w 5 ostatnich spotkaniach!

Przed Zagłębiem dwie decydujące kolejki, bowiem potem już mecze z walczącymi o mistrzostwo Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa, więc o punkty będzie bardzo trudno. Z drugiej strony teraz z Lechią Gdańsk i Radomiakiem z nowym trenerem wcale łatwiej nie musi być. Szefowie Miedziowych czekają jednak, że Stokowiec z piłkarzami zdobędą w dwóch najbliższych meczach 4 punkty. Inaczej trener może stracić posadę.

Futbol.pl

TAGI