Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Szkoleniowiec Jagiellonii przed spotkaniem z Miedzią Legnica: To będzie bardzo istotny mecz w kontekście poprawy nastrojów

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 18-08-2022 18:30
Szkoleniowiec Jagiellonii przed spotkaniem z Miedzią Legnica: To będzie bardzo istotny mecz w kontekście poprawy nastrojów

Maciej Stolarczyk, szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej przed meczem z Miedzią Legnica.

– Jesteśmy w pełni przygotowani do rywalizacji z Miedzią Legnica. To będzie bardzo istotny mecz w kontekście poprawy nastrojów oraz sytuacji w tabeli, ale do tego potrzebujemy kibiców, których serdecznie zapraszam w piątek na stadion – powiedział przed meczem z Miedzią Legnica trener Maciej Stolarczyk.

– Już w piątek przy Słonecznej ostatni mecz Jagi w sierpniu. – Zapraszam wszystkich kibiców, którzy są dla nas ogromnym wsparciem. Od potyczki z Rakowem minęło niewiele dni i spotkanie z Miedzią jest bardzo istotne, w kontekście poprawy pozycji w tabeli oraz naszych nastrojów. Wiemy, że Miedź to beniaminek, a jak pokazuje historia, z drużynami, które awansowały do Ekstraklasy Jagiellonia nie ma najlepszego bilansu, dlatego postaramy się to zmienić. Jesteśmy w pełni przygotowani do rywalizacji, zdajemy sobie sprawę, jaki styl prezentuje drużyna z Legnicy pod wodzą trenera Łobodzińskiego. Nie zapominajmy, że ten zespół wywalczył awans z potężną przewagą nad resztą stawki, aczkolwiek początek sezonu na pewno jest dla legniczan dużym rozczarowaniem. My nie zamierzamy podawać im jutro pomocnej ręki i już nie możemy doczekać się pierwszego gwizdka – przekonuje szkoleniowiec.

Jak można scharakteryzować zespół z Dolnego Śląska? – Jest to zespół, który siłę ofensywną w postaci kręgosłupa hiszpańskiego posiada. Do tego ofensywnie grający Kubacki, które ciekawie się prezentuje. Z drugiej strony Miedź ma problemy w defensywie i zechcemy to wykorzystać. Oni stwarzają swoje okazje, chociaż nie wiem jaki plan na spotkanie w Białymstoku będzie miał nasz najbliższy rywal. Liczę, że nadal zechce grać ofensywnie. Miedź gra w ustawieniu 4-3-3, ze wspomnianym Kubackim i Henriquezem, który jest silnym i wysokim napastnikiem, z mocnym i ciekawym środkiem pola, z Chucą, którego prowadziłem w Wiśle Kraków. Ta drużyna stara się wykorzystać hiszpańskie usposobienie zawodników. W ofensywie mogą liczyć na ciekawego Zapolnika, który dobrze gra głową. To ciekawa kombinacja, którą zbudował trener Łobodziński. – mówi trener.

W jaki sposób drużyna poradzi sobie z rolą faworyta? – Rozumiem, że jesteśmy faworytem spotkania z Miedzią, ale tak samo myślał Lech przed potyczką ze Stalą Mielec. Taki jednak jest futbol. My możemy wygrać z wyżej notowanym rywalem, ale ta liga udowadnia, że niespodzianki nie są tutaj czymś niecodziennym. Gramy z beniaminkiem i wielu dopisuje nam trzy punkty, ale historia starć z beniaminkami traktujemy jako kubeł zimnej wody, na orzeźwienie, abyśmy byli w pełni skoncentrowani już od pierwszego gwizdka, zagrali swoje i mogli zejść z boiska z poczuciem dobrze wykonanego zadania – wyraża nadzieję.

Po spotkaniu w Częstochowie wiele osób krytykowało Jagiellonię za grę z „trójką” obrońców oraz za ustawianie Prikryla na prawym wahadle. – Każdy ma swoją opinię i może ją wyrazić. Zdaję sobie sprawę, że kiedy coś nie funkcjonuje szuka się rzeczy problematycznych. Tomas w poprzednich spotkaniach udowodnił, że jest ważnym ogniwem tego zespołu, daje radę. Kiedy nie wygrywamy, to nie jest tak, że tylko wynik jest wymierną kwestią oraz oceną naszej pracy. Wszystko jest poddawane głębszej analizie, jakie mamy oczekiwania wobec zespołu oraz poszczególnych zawodników. Sytuacje, w których graliśmy momentami gorzej z czegoś wynikały i podczas zajęć staramy się je zniwelować. Z Częstochowy wróciliśmy w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pierwsze zajęcia miały charakter regeneracyjny, a potem mieliśmy tylko dwa treningi, które mogliśmy poświęcić na poprawę organizacji gry. Raków nie powinien mieć tylu okazji, nad czym też pracowaliśmy w tygodniu – podkreśla trener Jagiellonii.

Jak w przededniu starcia z Miedzią wygląda sytuacja kadrowa? – Do zajęć dołączyli Miłosz Matysik i Ivan Runje. Obaj są w coraz mocniejszym treningu, ale nadal nie są do dyspozycji na czas meczu. Michał Pazdan i Juan Camara także nie zagrają przeciwko Miedzi – zakończył Maciej Stolarczyk.


Foto: Biuro Prasowe Jagiellonii Białystok

TAGI

Inne artykuły