Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Marek Papszun nie gryzie się w język po meczu ze Slavią: Trzeba być chyba ślepym. Sędziowanie było skandaliczne

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 19-08-2022 8:30
Marek Papszun nie gryzie się w język po meczu ze Slavią: Trzeba być chyba ślepym. Sędziowanie było skandaliczne

Raków Częstochowa w pierwszym meczu IV rundy eliminacji Ligi Konferencji wygrał 2:1 ze Slavią Praga. Marek Papszun na pomeczowej konferencji prasowej nie krył irytacji mówiąc o niektórych decyzjach sędziego.

W pierwszej połowie arbiter odgwizdał spalonego, gdy sam na sam z bramkarzem wychodził Ivi Lopez. Powtórki dokładnie pokazały, że sędzia popełnił błąd. Nie podyktował też rzutu karnego po tym, jak piłka trafiła w rękę jednego z graczy Slavii.

Marek Papszun przed rewanżem w Pradze najbardziej obawia się właśnie decyzji arbitrów.

- Mogę być tylko dumny ze swojej drużyny ze względu na skandaliczne sędziowanie. Dwa rzuty karne, dwie sytuacje sam na sam wstrzymane... Trzeba być chyba ślepym. Czeka nas trudny mecz w Pradze, najbardziej obawiam się sędziowania, nie przeciwnika - powiedział Papszun.

- Delegat ma zastrzeżenia do ostatniej chwili, że nie ma pokoju, czy wejście jest za małe o kilkanaście centymetrów, a nie ma VAR-u w grze o takie pieniądze. To absurd. Nie idzie to wszystko w dobra stronę. Czepiamy się błahostek, które nie mają znaczenia - podkreślił.

- Byłbym hipokrytą, gdybym powiedział, że spodziewałem się takiego meczu. Slavia to renomowany zespół, a właściwie nie stworzył sobie sytuacji. Tym bardziej szkoda straconego gola. Zagraliśmy jednak dobrze zarówno z piłką, jak i bez niej. Zmusiliśmy ich do błędów - podsumował Marek Papszun.

Źródło: Twitter

TAGI

Inne artykuły