Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Media o występie Lewego w meczu z Gironą. "W grze go nie ma. Może dla niego byłoby lepiej, żeby po prostu odpoczął"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 11-04-2023 6:29
Media o występie Lewego w meczu z Gironą.

FC Barcelona zremisowała bezbramkowo z Gironą w kolejnym meczu La Liga. Bezbarwny występ zanotował Robert Lewandowski, który, co było widoczne, zmagał się z bólem pleców. W sieci zawrzało, a na Twitterze pojawiły się komentarze wielu ekspertów. 

Wielokrotnie na twarzy kapitana reprezentacji Polski widać było grymas bólu. Często dotykał pleców, widać było wyraźnie, że coś jest nie tak ze zdrowiem napastnika Barcelony. Dziennikarze i eksperci zastanawiali się nad tym co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.

"Z Lewym jest coś bardzo nie tak. Kolejny raz w tym sezonie wygląda, jakby grał na blokadzie" - napisał Tomasz Ćwiąkała, dziennikarz Canal+ Sport.

"W jakiej formie musi być Ferran, skoro przy prawie rozstrzygniętej lidze po boisku musi biegać Lewandowski, który ma ewidentnie jakieś problemy z bólem" - zastanawiał się Marcin Gazda, komentator Eleven Sports.

"Podobno Robert Lewandowski gra od listopadzie na blokadzie. Nie jest drugim Coutinho, wiosennym Fabregasem. To muszą być urazy. Dlaczego nie potrafimy przyznać, że gra bardzo źle, nie doszukując się drugiego dna i usprawiedliwień? Inni nie są oszczędzani, mimo lepszej gry" - dodał Mateusz Błażejczak.

"Robert Lewandowski jest oczywiście ostatnio w słabej formie, ale tu ewidentnie nie chodzi tylko o to. Często łapie się za plecy, mało ruchu z jego strony, wygląda, jakby grał z jakimś bólem" - snuł domysły Sebastian Chabiniak, komentator Eleven Sports.

"Lewandowski najwidoczniej jeszcze czuje kopniaka w plecy od Militao, bo co chwilę łapie się za tamte okolice. Tam musiał grać na przeciwbólowych. Zupełnie bez ruchu dzisiaj i nie wiem, po co go wystawiać w takiej dyspozycji" - wyjaśniał Dominik Piechota z Kanału Sportowego.

"Powoli kończymy, dojadamy, widać już metę, ale że na koniec maratonu ktoś zaserwuje flaczki to żem się nie spodziewał" - podsumował pojedynek Barcelony z Gironą  Mikołaj Kruk, dziennikarz Eleven Sports i Radio ZET.

Kolejny mecz ligowy FC Barcelona rozegra w niedzielę 16 kwietnia. Wówczas na wyjeździe zmierzy się z Getafe. Czy zobaczymy w tym pojedynku Roberta Lewandowskiego? 


Źródło: Twitter

TAGI

Inne artykuły