Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jacek Kiełb ogłosił zakończenie kariery, ale zostaje w Koronie Kielce. "Tu był, jest i będzie mój dom" (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 14-06-2023 17:00
Jacek Kiełb ogłosił zakończenie kariery, ale zostaje w Koronie Kielce.

Jakub Kiełb nie pojawi się już w roli czynnego piłkarza na boisku. 35-letni zawodnik postanowił zakończyć piłkarską karierę. Od razu po tej decyzji został włączony do sztabu szkoleniowego Kamila Kuzery w Koronie Kielce.

Kiełb zaczynał przygodę z piłką w Pogoni Siedlce. To z tego klubu trafił do Korony. Po 4,5 latach przeniósł się do Lecha Poznań, a potem był powrót do Kielc oraz występy w Polonii Warszawa, Śląsku Wrocław i Bruk-Becie Termalice Nieciecza. 

Najwięcej czasu spędził w Koronie. Grał w niej od stycznia 2006 do połowy 2010 roku, potem w sezonie 2011-2012, sezonach 2013-2014 i 2014-2015, 2016-2017 i 2017-2018 oraz ostatnio od lutego 2020 roku.

W Koronie Kiełb tylko w minionym sezonie, swoim ostatnim, zanotował 23 mecze, gola i 2 asysty, ale w sumie w Złocisto-Krwistych zagrał aż 248 spotkań, w których strzelił 56 goli i 24 asysty.  

"Kto by się wtedy spodziewał, że przede mną tyle pięknych chwil. Pamiętam transparent 'Ryba, wracaj do domu', gdy przyjechałem na Ściegiennego z Lechem Poznań. Pamiętam Polonię Warszawa, Śląsk Wrocław no i Niecieczę, ale od zawsze najlepiej czułem się tu - w Kielcach. Tu był, jest i będzie mój dom" - napisał Kiełb w mediach społecznościowych, żegnając się z rozdziałem swojego życia, gdy był czynnym piłkarzem. 

Teraz Kiełb będzie trenerem. Znalazł się w sztabie szkoleniowym Korony i będzie pomagał Kamilowi Kuzerze, swojemu koledze z boiska. "Dziękuję Kamilowi Kuzerze, Pawłowi Golańskiemu i prezesowi Łukaszowi Jabłońskiemu za to, że we mnie wierzycie i że dzięki Wam będę mógł dalej funkcjonować przy szatni piłkarskiej, ale już w nowej roli" - skomentował Kiełb swoje nowe wyzwanie życiowe.

 

 

 

 

 

 

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły