Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Legia zdobyła Superpuchar Polski. Znowu ograła Raków karnymi. Na trofeum czekała 15 lat i... osiem przegranych finałów

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 15-07-2023 22:25
Legia zdobyła Superpuchar Polski. Znowu ograła Raków karnymi. Na trofeum czekała 15 lat i... osiem przegranych finałów

Legia Warszawa po ośmiu przegranych meczach o Superpuchar Polski i 15 latach czekania w końcu zdobyła trofeum. Rzutami karnymi zdobywca Pucharu Polski pokonał w Częstochowie mistrza kraju Raków. To jednocześnie oznacza, że ostatnim mistrzem, który sięgnął po Superpuchar pozostaje Lech Poznań, który wygrał w 2015 roku!

To był rewanż za finał Pucharu Polski na PGE Narodowym i kolejna walka o trofeum pomiędzy Rakowem i Legią. Mistrzowie Polski zagrali już drugi oficjalny mecz pod wodzą Dawida Szwargi i mieli ogromny apetyt na to, by sięgnąć po Superpuchar Polski. Legia za to bardzo pragnęła przerwać koszmarną passę i też w końcu wywalczyć trofeum.

Od pierwszej minuty dało się zauważyć, że obie drużyny grać chcą wysokim pressingiem i czyhać na błędy rywala na jego połowie. Pierwszą okazję miał Fabian Piasecki, lecz po zgarnięciu piłki skiksował potem w polu karnym. Kilka chwil później piłka po uderzeniu Bogdana Racovitana prześlizgnęła się po poprzeczce bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza.

Legia odpowiedziała niecelnym strzałem Enresta Muciego i główną Tomasa Pekharta. Gdyby Czech czysto trafił w piłkę, to pewnie byłoby 1:0, ale nie zrobił tego, więc futbolówka minęła bramkę. 

Do przerwy było 0:0. Legię w defensywie trzymał świetnie grający Rafał Augustyniak, a Rakowowi brakowało wyraźnie jakości w ofensywie. Nic dziwnego, że Dawid Szwarga już w 61. minucie wymienił ofensywne trio. Zeszli Koczerhin, Yeboah i Piasecki, a weszli Zwoliński, Dominguez oraz Cebula. Odpowiedział Kosta Runjaić także trzema zmianami, ale trudno powiedzieć, by Gual i Kramer coś wielkiego wnieśli w ataku - Nawrocki zmienił zaś obolałego Jędrzejczyka, który ucierpiał w jednym ze starć. 

Im bliżej było końca, tym bardziej obie ekipy niby szanowały wynik, ale pojawiły się też okazje. W 78. minucie źle jednak uderzył Josue. Stanął przed dobrą szansą, ale zamiast huknąć na bramkę, wymyślił sobie lobowanie Kovcevicia i ten spokojnie złapał piłkę. W 92. minucie Raków odpowiedział groźną akcją i piłka po uderzeniu-podcince nad Tobiaszem Cebuli z ostrzejszego kąta spadła na poprzeczkę. 

Ostatecznie o zwycięstwie decydowały, tak jak w Pucharze Polski, karne. Seria jedenastek odbyła się bezpośrednio po 90 minutach gry, bowiem w Superpucharze nie przewidziano dogrywki. Jako pierwszy pomylił się Cebula, którego strzał obronił Tobiasz, ale potem wynik się wyrównał, bo Kovacević zatrzymał Rosołka. W 7. serii nad bramką uderzył Jean Carlos, a Maik Nawrocki trafił i dał Legii upragniony triumf. 

Mecz o Superpuchar Polski
RAKÓW CZĘSTOCHOWA - LEGIA WARSZAWA 0:0, karne: 5:6
Karne:
1:0 Fran Tudor, 1:1 Bartosz Slisz, 2:1 Łukasz Zwoliński, 2-2 Rafał Augustyniak, 2:2 Marcin Cebula - obroniony, 2:3 Blaž Kramer, 3:3 Milan Rundić, 3:3 Maciej Rosołek - obroniony, 4-3 Giánnis Papanikoláou, 4:4 Josué, 5:4 Ben Lederman, 5-5 Marc Gual, 5:5 Jean Carlos Silva - nad bramką, 5:6 Maik Nawrocki
Raków: 1. Vladan Kovačević - 25. Bogdan Racovițan, 24. Zoran Arsenić, 3. Milan Rundić - 7. Fran Tudor, 5. Gustav Berggren (81. 8. Ben Lederman), 66. Giánnis Papanikoláou, 11. John Yeboah (61. 23. Maxime Dominguez), 30. Władysław Koczerhin (61. 77. Marcin Cebula), 22. Deian Sorescu (77. 20. Jean Carlos Silva) - 99. Fabian Piasecki (61. 9. Łukasz Zwoliński).
Legia: 1. Kacper Tobiasz - 55. Artur Jędrzejczyk (64. 17. Maik Nawrocki), 8. Rafał Augustyniak, 5. Yuri Ribeiro - 13. Paweł Wszołek, 99. Bartosz Slisz, 22. Juergen Elitim (84. 39. Maciej Rosołek), 27. Josué, 20. Ernest Muçi (64. 28. Marc Gual), 33. Patryk Kun (90. 32. Makana Baku) - 7. Tomáš Pekhart (64. 9. Blaž Kramer)
Żółte kartki: Zwoliński, Papanikoláou - Slisz, Gual, Baku, Augustyniak
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 5500

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły