Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Adrian Siemieniec przed meczem Jagi z Ruchem Chorzów: Będzie to trudne spotkanie od strony mentalnej

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 18-08-2023 8:40
Adrian Siemieniec przed meczem Jagi z Ruchem Chorzów: Będzie to trudne spotkanie od strony mentalnej

Abstrahując od jakości rywala, kwestii taktycznych, to cała otoczka, która nas czeka, gorąca temperatura płynąca z trybun, śląska tożsamość tego zespołu, wielka historia klubu sprawiają, że będzie to trudne spotkanie od strony mentalnej, dlatego nasze zaangażowanie musi być na wysokim poziomie. Oczywiście, my tam jedziemy grać w piłkę, ale temperatura tego spotkania będzie wysoka - powiedział przed meczem z Ruchem Chorzów trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec.

Panujące warunki nie wpłynęły na jakość przygotowań Jagi. - Upały nie miały wpływu na nasze przygotowania. Chcieliśmy zareagować, dlatego trochę inaczej zorganizowaliśmy dzień, przesunęliśmy trening na wcześniejszą porę. Nie miało to jednak większego znaczenia dla całości. Poza tym mamy w drużynie południowców, dla których takie warunki atmosferyczne są czymś normalnym, z ich twarzy nie schodził uśmiech, a wszyscy sumiennie przepracowaliśmy ostatnie dni – zapewnia szkoleniowiec „Żółto-Czerwonych”.

Czy przełożenie meczu w Poznaniu w jakikolwiek sposób wpłynęło na nasz zespół? – Jakieś znaczenie to ma, ale nie sądzę, aby było ono decydujące. Jako sztab chcieliśmy, aby drużyna miała warunki możliwie najbardziej zbliżonych do tych meczowych. Utrzymaliśmy porządek mikrocyklu, a zamiast meczu ligowego odbyła się gra wewnętrzna. Na resztę rzeczy nie mieliśmy wpływu, dlatego kupiliśmy się na tym, na co wpłynąć możemy – wyjaśnia.

Jaka jest sytuacja kadrowa w białostockim zespole? - Jest bardzo dobra, mamy wszystkich zawodników do dyspozycji i wierzę, że komfort dotyczący spraw zdrowotnych pozostanie w obecnym stanie na dłużej. Oczywiście panuje rywalizacja i pomimo dwóch zwycięskich ostatnich meczów nie jest powiedziane, że nie dojdzie do zmian. Na pewno nie zamierzam dokonywać korekt wyłącznie w oparciu o wynik. Mimo zwycięstwa z Widzewem mieliśmy słabsze momenty, o których musieliśmy porozmawiać i nad którymi ciągle musimy pracować. Na pewno nie jest tak, że kiedy wygrywamy wszystko działa jak powinno, a kiedy przegrywamy wszystko wymaga poprawy – zaznacza szkoleniowiec.

Czy w Chorzowie Afimico Pululu znajdzie się w wyjściowej „11”? – Nie chcę mówić, czy jest lub nie jest gotowy. Na pewno czas działa na jego korzyść, ale zawodnik, którego desygnuję do wyjściowej jedenastki musi być gotowy do gry od pierwszej minuty. Czy „Afi” zagra przeciwko Ruchowi od pierwszego gwizdka? Chcę zostawić nutkę niepewności. Domyślam się, że po dwóch tygodniach treningów kibice zastanawiają się, w jakim składzie wyjdzie Jagiellonia, ale i w drużynie panuje podobny proces myśleniowy. To tylko nakręca rywalizację, sprawia, że wszyscy muszą być skoncentrowani, a ja jako trener mogę zdecydować się na jedenastkę, która w mojej ocenie będzie optymalna. Jak pokazały dwa ostatnie mecze nie zawsze spotkanie trzeba rozstrzygnąć w pierwszej połowie – wyjaśnia trener.

Pierwszy domowy mecz Ruchu w tym sezonie zgromadził komplet publiczności. W sobotę na stadionie w Gliwicach atmosfera będzie gorąca. – Myślę, że abstrahując od jakości rywala, kwestii taktycznych, to cała otoczka, która nas czeka, gorąca temperatura płynąca z trybun, śląska tożsamość tego zespołu, wielka historia klubu sprawiają, że będzie to trudne spotkanie od strony mentalnej, dlatego nasze zaangażowanie musi być na wysokim poziomie. Skupiamy się na sobie, swoich zadaniach i jedziemy do Gliwic po trzy punkty. W tym aspekcie nasze nastawienie pozostaje niezmienne. Czy w Białymstoku, czy na wyjeździe zawsze gramy o pełną pulę. W każdym spotkaniu trzeba pokazać jakość i mocno zapracować na te trzy punkty – wymienia trener.

Czego możemy spodziewać się po Ruchu? – Oni w każdym meczu grają bardzo intensywnie. To bardzo charakterna drużyna, która nie odpuszcza w żadnym momencie spotkania. Naturalnie, my nie jedziemy tam się bić, tylko grać w piłkę, ale pod względem wolicjonalnym nie możemy odstawać od gospodarzy. Oni będą wspierani rzeszą wielotysięcznej publiczności. Naturalnie my też będziemy mogli liczyć na naszych kibiców, którym już teraz dziękuję za wsparcie. Oczywiście, patrząc na mecz z Legią można odnieść wrażenie, że wicemistrzowie Polski łatwo pokonali beniaminka, ale to spotkanie miało swoją historię. Ruch grając nawet w „10” był w stanie stworzyć okazje, odbierając wysoko piłkę. W ostatnim meczu przeciwko Warcie boleśnie o waleczności Ruchu przekonali się Adrian Lis oraz Dawid Szymonowicz. Korzystając z okazji obu chłopakom życzę szybkiego powrotu do zdrowia – zakończył Adrian Siemieniec.

TAGI

Inne artykuły