Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Kosta Runjaić przed meczem FC Midtjylland - Legia: Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by przed rewanżem być na uprzywilejowanej pozycji

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 24-08-2023 15:05
Kosta Runjaić przed meczem FC Midtjylland - Legia: Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by przed rewanżem być na uprzywilejowanej pozycji

Kosta Runjaić odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem rundy play-off Ligi Konferencji Europy UEFA FC Midtjylland - Legia Warszawa.

Kostra Runjaić:

- Bartek Kapustka przeszedł badania i okazało się, że potrzebuje jeszcze kilku tygodni rehabilitacji. Jest w dobrych rękach. Jego historia jest pełna cierpienia i trudnych momentów, ale bardzo go wspieramy. To wojownik i zrobimy wszystko, by jak najszybciej przywrócić go do drużyny. Ogólnie nasza sytuacja kadrowa jest dobra i oprócz Bartka mam do dyspozycji wszystkich zawodników.

- Nie lubię porównywać drużyn. Midtjylland to zespół o dużej klasie, mają zawodników o dużych umiejętnościach, młodych graczy. Są zdolni grać na wysokiej intensywności i lubią posiadać piłkę. Często grają do przodu, stosują prostopadłe podania. Musimy być świadomi i zachować w naszej grze kompaktowość oraz uważać szczególnie na naszą postawę w defensywie. Jeśli otrzymają dużo miejsca, mają zawodników, którzy potrafią to wykorzystać i stworzyć zagrożenie. Ich gracze lubią poruszać się między liniami. Równowaga będzie bardzo istotna. Z niecierpliwością czekam na ten mecz, cieszę się, że jesteśmy w tej fazie i chcemy awansować do fazy grupowej. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by przed rewanżem być na uprzywilejowanej pozycji.

- Cały czas jesteśmy na początku sezonu. Mamy komfortową sytuację w ataku. Wybór podstawowych graczy to kwestia pomysłu na mecz. Najważniejsze jest dla mnie to, że mamy silną podstawową jedenastkę, ale też ławkę rezerwowych, która daje nam jakość i potrafi odmienić losy meczu. Nie chcę porównywać zawodników. Marc Gual i Ernest Muci to świetni zawodnicy, bardzo utalentowani. Ernest ze względu na. wiek jest nieco mniej doświadczony. Może się też przecież zdarzyć, że wyjdą razem w wyjściowym składzie. W Austrii oczekiwaliśmy trudnego, fizycznego meczu, dlatego zdecydowałem się na Marca Guala i Tomasa Pekharta. Jutro też spodziewam się trudnego meczu. Na dziś nie wiem jeszcze, kto zagra jutro. Decyzję podejmę po rozmowie z asystentami, po dzisiejszym treningu. Ważne jest też dla mnie, aby gracze łapali ze sobą porozumienie, występowali w podobnym zestawieniu.

- Lubię styl gry Steve’a Kapuadiego. To młody, utalentowany zawodnik, którego możemy rozwinąć. Jest szybki, dobrze czuje się z piłką przy nodze, ma mocną lewą nogę. Może grać na pozycji Rafała Augustyniaka, ale też na pozycji lewego-środkowego obrońcy. Potrzebowaliśmy dodatkowych opcji. Czekam na współpracę z nim, bardzo się cieszę z tego transferu. Steve zna ekstraklasę. Wisła Płock spadła z ligi, ale wszyscy pamiętamy ich początek sezonu, gdy grali świetnie i byli liderami. Przeanalizowaliśmy szczegółowo wielu obrońców i postawiliśmy na Steve’a. Ważne też było dla mnie, że ten zawodnik naprawdę chciał tu trafić. Zrobiło to na mnie bardzo dobre wrażenie. To dla niego krok do przodu. Od poniedziałku rozpoczniemy współpracę. Oczywiście potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację i dostosowanie się do naszych obciążeń, bo w ostatnich tygodniach nie trenował z taką intensywnością, na jakiej nam zależy.

- Po meczu w Wiedniu, pełnym wzlotów i upadków, nic mnie już nie zaskoczy. Jestem zrelaksowany, wiem że mogę polegać na moich zawodnikach. Mamy dobry humor, przed nami ekscytujący mecz. To dla mnie nowe doświadczenie, aby zagrać w fazie grupowej. Gra co trzy dni wymaga nieco innego podejścia. Lubię ten rytm, o to w tym wszystkim chodzi. Wszyscy pragniemy wywalczyć ten awans i reprezentować Legię w Europie. Byłby to kolejny krok w rozwoju drużyny. Bardzo ważny też w aspektach finansowych. Trenerzy i piłkarze rosną dzięki takim doświadczeniom. Jesteśmy bardzo skoncentrowani przed jutrzejszym meczem, podchodzimy do niego bardzo poważnie. Na spotkaniu przed rozpoczęciem sezonu rozmawialiśmy o tym, co nas czeka w każdych rozgrywkach. Obiecaliśmy sobie, że zrobimy wszystko, by zagrać w grupie. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego co nas czeka.

- Nie wszystko jest jeszcze dobrze z moim zdrowiem, ale wszystko zmierza w dobrą stronę. Może ze względu na emocje w Austrii pojawiły się te problemy z plecami. Na tym etapie piłkarze zazwyczaj mają problemy zdrowotne, tym razem jest to trener, więc lepiej dla drużyny. Nasz sztab medyczny bardzo o mnie dba i wszystko zmierza we właściwą stronę. Jeśli jutro pojawię się na konferencji prasowej, to będziecie mieli dowód, że tak właśnie jest.

TAGI

Inne artykuły