Borussia Dortmund szykuje wielkie wzmocnienie do ataku. Skorzysta na tym... Dawid Kownacki

W ostatnich godzinach okienka transferowego w Europie poważnego wzmocnienia dokonać ma Borussia Dortmund. Wicemistrz Niemiec stara się o wzmocnienie ataku. Nowym graczem BVB zostać może Niclas Fuellkrug, którego odejście byłoby niezłą wiadomością dla Dawida Kownackiego.

Borussia tego lata zakontraktowała do środka pomocy Marcela Sabitzera i Felixa Nmechę oraz sprowadziła na lewą obronę Ramy'ego Bensebainiego. Do tej pory nie sięgnęła po nikogo do ofensywy, ale to się ma teraz zmienić.

Trener Edin Terzic ma w ataku do dyspozycji dwóch środkowych - Sebastiena Hallera i Youssoufę Moukoko. Póki co gole (dwa) w Bundeslidze strzalał jednak tylko skrzydłowy Donyell Malen. Z kolei w Pucharze Niemiec w wygranym 6:1 spotkaniu z TSV Schott Mainz Haller trafił dwa razy, a Moukoko raz. 

Teraz ten duet ma dostać do rywalizacji Niclasa Fuellkruga, który był kilka tygodni temu przymierzany do Bayernu Monachium, ale Die Roten wzięli ostatecznie Harry'ego Kane'a. 

Fuellkrug w BVB ma podpisać umowę na 3 lata. W czwartek przejdzie testy medyczne i jeśli wszystko będzie dobrze, to parafuje kontrakt. Borussia ma zapłacić Werderowi 15 mln euro i jest to już kwota z bonusami.

30-letni Fuellkrug w tym sezonie nie strzelił gola w 2 meczach Bundesligi, ale trafił do siatki w meczu DFB-Pokal. W sumie w Werderze zdobył 49 bramek w 124 spotkaniach. Grał też w Hannover 96 i 1. FC Nuernberg.

Odejście Fuellkruga to dobra wiadomość dla Dawida Kownackiego, który walczy o miejsce w Werderze. Polak zbliżyłby się do wyjściowego składu i mógłby zająć miejsce w ataku obok Marvina Duckscha. Kownaś do tej pory zagrał w tym sezonie tylko 14 minut, dwukrotnie wchodząc na zmiany.

Futbol.pl

TAGI