Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Reprezentant Polski o przemowie Michała Probierza. "Można wymyślić najlepszą taktykę, ale czasem to nie wystarczy"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 24-10-2023 4:34
Reprezentant Polski o przemowie Michała Probierza.

Kilka dni temu portal "Łączy nas piłka" zamieścił vlog z kulis meczu Polska - Mołdawia. Wiele dyskusji wywołała płomienna przemowa Michała Probierza w przerwie tego spotkania. Teraz wrócił do niej Adam Buksa, który stanął w obronie selekcjonera.  

Polskie środowisko piłkarskie, jak to zwykle bywa, podzieliło się na dwa obozy. Jedni chwalą Probierza za ekspresyjność i próbę dotarcia do piłkarzy, którzy nie mają wiary we własne umiejętności. Drudzy natomiast odsądzają selekcjonera od czci i wiary, krytykując jego przemowę. 

Do tego tematu w programie "Intetnational Level" postanowił odnieść się Adam Buksa, napastnik reprezentacji Polski.

- Myślę, że tu jest istotny punkt, który poruszył selekcjoner. Można wymyślić najlepszą taktykę na świecie, mieć najlepszy sposób na przeciwnika, ale to nie wystarczy, jeżeli zawodnik w siebie nie wierzy lub drużyna ma wątpliwości. Wiara we własne możliwości i pewność siebie to główne fundamenty i klucz do tego, żeby myśleć o rozwoju zespołu. Biorąc pod uwagę to, jak przebiegały te eliminacje, ile było zawirowań na szczeblu szkoleniowym i jak dużo było rotacji w składzie, to brakuje stabilizacji, która też jest podstawą do tego, żeby można było mówić o wierze we własne możliwości - stwierdził.

- Nie przeszkadza mi krzyk w szatni. Absolutnie. Jeżeli jest taka potrzeba, to trener powinien podnosić głos i dość dobitnie artykułować swoje wymagania. Nie ma jednego sposobu, żeby wstrząsnąć drużyną czy dodać jej pewności - kontynuował.

- Miałem sporo trenerów, każdy miał swój sposób, żeby dotrzeć do zawodnika. Krzyk czasem pomaga. Teraz też w Antalyasporze mamy szkoleniowca Nuriego Sahina, który jest żywiołowym trenerem, ale potrafi bardzo dobrze to zbalansować. Super się z nim dogaduję - podsumował Buksa.

 

TAGI

Inne artykuły