Gwiazdor Liverpoolu przerwał milczenie w sprawie porwania swego ojca. "Błagam o jego uwolnienie"

Ojciec Luiza Diaza od ponad tygodnia pozostaje w rękach terrorystycznej organizacji ENL, która przyznała się do porwania. Piłkarz Liverpoolu przerwał milczenie, po raz pierwszy zabierając głos w tej sprawie.

W niedzielę Kolumbijski piłkarz wrócił do kadry meczowej "The Reds". Pojawił się na murawie w drugiej połowie spotkania z Luton, a w końcówce zdobył bramkę na wagę remisu. 

Zawodnik od czasu porwania swoich rodziców nie zabierał głosu w sprawie dramatycznych wydarzeń. Jego matka została uwolniona, ale ojciec wciąż pozostaje w rękach porywczy. Teraz piłkarz przerwał milczenie, publikując wzruszające oświadczenie.

- Dziś nie przemawiam jako piłkarz. Jestem Lucho Diaz, Luisa Manuela Diaza. Mój tata, ciężko pracujący człowiek i filar rodziny, został porwany. Proszę ELN o jak najszybsze uwolnienie mojego ojca. Proszę także stowarzyszenia międzynarodowe o pracę na rzecz tego, aby zagwarantować mu wolność. Z każdą sekundą jesteśmy coraz bardziej zmartwieni. Nie ma słów, które mogłyby opisać okropne uczucia naszej rodziny. Będzie tak, dopóki nie wróci do domu. Błagam o natychmiastowe uwolnienie mojego ojca. Chciałbym podziękować wszystkim Kolumbijczykom oraz społeczności międzynarodowej za wsparcie - napisał Diaz.
 

???????????? Luis Díaz official statement.

“Here’s not the player speaking. Today’s Lucho Díaz, the son of Luís Manuel Díaz. Mane, my dad, hard working man, family pillar… he’s now kidnapped”.

“I ask ELN to release my father as soon as possible. I also ask the international… pic.twitter.com/LGdOGJNUoW

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 5, 2023

Foto:  Barca 24 7

TAGI